[Zwrotka 1]
Idąc ulicą widzę znowu to samo
Dziecko do nastolatki woła rozpaczliwie „mamo!”
I codziennie rano mijam na chodnikach
Tych, co szukają swojego posiłku w śmietnikach
I widać jak bardzo głęboko państwo ma to w dupie
IPad zbierze draństwo, a ja? Co sobie kupię?
Może glocka i odstrzelę połowę tego rządu?
Przecież szmaty moim celem od samego początku
Stróże kurwa porządku, sojusznicy białej rasy
Już chuj, że noc na dołku, ale jebane kutasy
Oczywiście koalicji nie rozwiążą nigdy
To ten uliczny bandyta, róbcie dalej z igły widły
Przebrzydły system gdzie bunt to przestępstwo
Łysy łeb to męstwo, bo im za AH tęskno
C18 no i śmierć wrogom ojczyzny
Czcionka a'la hebrajska, indolentnie represyjny
[Zwrotka 2]
Oczywiście nikt nie groźny – u nich nie szukaj przyczyn
A mord w Białymstoku i nazi-nożownicy?
Kurwa, nie lada wyczyn zabijać za słowo
Potem kroczyć po ulicy, nazywać się patriotą
Powiedz – dokąd masz granice swojej tolerancji?
Bo z tego co ja widzę to tylko dla swojej racji
I do konfrontacji już zakasasz rękawy
Może kurwa dobrze, bo gdzie kurwy – tam blokady
Wkładam do mrowiska badyl, teraz zapytam się wprost:
Bóg honor ojczyzna? Teraz dajcie głos:
Honorem jest wrzucanie kobiet na redwatcha?
Ojczyzna tylko dla Was? A kto widział proroka?!
Rzecz jasna za ten wokal wrzucony na tym tracku
Trafię na różne fora i strony tych kozaków
Rozpromują mnie na tracku – roześlą, tak obstawiam
Korzystając z tej okazji wszystkich serdecznie pozdrawiam