[Verse 1: Golan]
Poglądy się zderzają jak piłki, lecą na aut
Kraj podzielony kreską, brak celu by walczyć w Nas
Ogniste kręgi, wokół gęby władz
W środku kłęby wiernych, stoją pewni jak straż
Ugruntowani ślepcy jakby mieli beton w butach
Wrzuciłbym ich do rzeki, niech pływają po dnie
Z drugiej strony szklane domy oferuje europejska unia
Wrzućmy ich do rzeki, niech pływają po dnie
Zostanie wypośrodkowana, ogarnięta, zdrowa Polska
Niezależna od podziałów i od pierdolniętych Rosjan
Nie wstydząca się pochodzenia, z dumą godło nosi
I bez gwiazdek, biały orzeł wcale o nie nie prosił
Płomienie parzą, palą wolność na zgliszcza
Ludzie jak marionetki, władca tylko z nich korzysta
Relacje międzyludzkie, miłość zdarła rutyna
Jedność zmarła, prawda ucieka, nikt jej nie trzyma
[Hook: Agnieszka Wojciechowska]
[Verse 2: Junior]
Jestem w środku, pomiędzy Wami, nie będę biec
Jestem w środku, widzę w oddali Wasz brudny gniew
Brudne sumienia, one Wam nie dają spać
Kurwy precz od mego istnienia, czujcie strach
Bójcie się, gryźcie piach, zasłońcie twarz
Zęby ostrzą na ostro Ci znawcy prawd
(Ha) Oni mają przecież wszystko
Szkoda tylko, że żaden nie jest laski wart
Mają prawo do nalotu na Nas
Ja się nie zgadzam i o tym do mikrofonu gadam
System zaraza, władza, ślepy ma kare
Policja chciałaby żebym nie pisał wcale
Leci kabaret, płonie to żywym ogniem
Odważnie na ekranie jak Stevie Wonder
Na prawdę przejebane, co się dziwisz ciągle
Przekonasz się jak staniesz przed fałszywym sądem
[Hook]
[Verse 3: Jendras]
Życie to nie je bajka, życie to je walka
Z ziomalami dziś razem niesiemy sztandar
Mamy jeden cel oraz jeden czas w zegarkach
W sercach zasady, a doświadczenie na barkach
Metropolie, pieniądz, cywilizacja
To wszystko śmierdzi ściemą, ich hajs - jedyna racja
Nie biegnąc w tym wyścigu wcale nie czuje się gorszy
Biegną jakby chcieli a nie mogli #slowmotion
Rap to jedyne co mam, jedyna siła
On daje mi potężny haj, pozwala się stąd wyrwać
Rap to sztuka, która władam niczym Muay Thai
All I need is one mic
[Hook]