[Zwrotka 1]
Czuję to we krwi, czuję, jak się zbliża do mnie
Zbliża się koniec, to kurwa nieuchronne
Czuje to w nozdrzach
Serce pompuje krew, jakby się chciało z klatki wydostać
Czuję na skórze dreszcz, jakby stała za mną śmierć
Musze uciec gdzieś, muszę ukryć się
Muszę, muszę stawić temu czoła
Nie chcę skonać, wiesz, że się nie poddam
Nie chcę, nie chcę patrzeć na to trzeźwo
Podaj coś, wszystko jedno co, byle trzepło, zdrowie
Dobra, ruszamy w tą ciemność
Nie chcę wiedzieć, co będzie, po prostu chłonę to
Jesteś pewien, masz pomysł? Wchodzę w to
Nie będzie łatwo, już nigdy, kurwa słyszysz?
To jest jak Matrix, walczysz lub jesteś nikim
Walcz kurwa, walcz o swoje życie
Kurwa, pracuj, śpij, pracuj, ucz się, płać i idź precz
Takie życie proponuje nam dziś system
Ogólnie, dla większości jest to oczywiste
Czas wrzucić drugi bieg, bo świat stąpa nam po piętach
A niektórych już wyprzedził i zostali na zakrętach
Niektórzy poodpadali, inni zawrócili całkiem
Pogubili tożsamość, zbłądzili, stracili swe szanse
Gdzie jesteś, gdzie jesteś, kurwa, słyszysz?
Gdzie jesteś, już kurwa nie mam siły
Podejdź bliżej, kurwa podejdź, przecież nie gryzę
Chce się tylko przyjrzeć, jesteś taka piękna
Kurwa, nie wiem, po co to mówię, zwłaszcza do zdjęcia
Nie wiem, po co je trzymam, nie chcę pamiętać
Nie chcę, chcę, nie, ej, ej
Wstań, wstań, nie ma czasu, trzeba biec
Nie ma czasu, nie oglądaj się, nie zatrzymuj też
Jedna kulka w łeb i po wszystkim
Serce zwolni w tempie błysku iskry
Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska