[Zwrotka]
Chyba chciałem coś napisać, a tu nadal czeka na mnie
Multum tekstów nienagranych, które proszą się nachalnie
NAANMC EP, żaden ze mnie MC
Ale puść ją na całą epę, nic innego nie chcę
Chciałbym, by tak wreszcie zakłuła paru
Jak mnie w zeszłym roku występ na Kempie Akua Naru
A może rzucę ksywami i wpakuję tak w ambulans paru?
Żart, nie mam sk**a, ani czasu, daruj
Nie dla mnie życie o kulach, wpakowanie sobie kuli
Daję radę, a nie w bólach tu narzekam, że mnie muli
Świat, choć to osiem tysi zaściankowe dość i
W poglądach i słownictwie ludzie tu nad wyraz prości
I znowu piszę nocą, bo w dzień odsypiałem pracę
Zamiast przymelanżować, a dziś ładować 2KC
Ale nie tracę nic, za jakiś miesiąc będzie czas
Płock, Paryż, Hradec i zobaczę jeszcze, co to świat
[Refren x2]
Chociaż mówią, że nie ma co cudzego chwalić
Jeżeli nie znasz swojego, bo to jest fundament
Ale ludzie tu są często nadzwyczajnie mali
I nawet z moją skromnością czuję się diament
Więc jadę stąd, więc jadę stąd
Więc jadę stąd, więc jadę stąd
Więc jadę stąd, więc jadę stąd
Więc jadę stąd, więc jadę stąd