[Verse 1]
Pierdole wojny na fejsie, moja riposta, oni dają re-posta
WBW 14 ja, WBW 15 wysyłamy całe wojska
Dobra mina do złej gry, ha
Każdy mój punch to bomba
Pisanki, pisanki, pisanki, może być większy props dla freestylowca ? Nie
Jest może z dwóch na wolno i z pięciu w rapsach co mają punche jak ja
Que, Szyderca, Ziutek, Filipek, Enson, Muflon, prawda
Prawda, najlepiej mnie wpakujcie w kaftan
I tak nie będę stał z założonymi rękoma
Pierdole wasz pokój, gdzie moja klamka
To moja bura dla was, ta kabura dla was, ja to tabula rasa, co
To moja kula dla was, tak to hula, zamach, porywam tłumy, haracz, co
Jestem w ich koszmarach, ale spoko Leo, to nie jak Incepcja
Nie muszę zachodzić w głowę, by wykminić linijki co ich każda zbeszta
Mam tego arsenał, nie chcesz żebym strzelał, bo skończysz jak po golu Ramseya
Nie zjada mnie trema, to moja giwera, po prostu umierasz i tyle na temat, siema
Noc oczyszczenia, smakosz na łowach, robię czystkę
Dawaj czystej, punchem niszcze, będą mieli gula jak skumają wszystkie
[Cuty]
[Verse 2]
Mój rap to nie przelewki, (ha) to już tsunami
Słabi mają taki wpływ na nich, że nigdy nie będą tak pływali
Pożegnaj się z idolami, z ich dolami
Nie ma maski jak Jim Carrey i fanbase pod sceną z tymi Kaenami
Mają pecha, zakute łby jak z Trzynastu Duchów
Skala pecha, kwasy dla zasady, wysyp żywych trupów
Jak mówiłem robię czystki, strzelam jak Rich Kuklinski
To ten najgorszy z najlepszych, najlepszy ze wszystkich