[Verse 1: Koszo] Mogę mówić głośno o tym co czuję, wiem i sądzę że konsekwencje właśnie są po to wymyślone Nie mówię szeptem ziomie i to nie mój problem w głowie Wielu próbowało wejść tam, lecz nie wyszli na tym dobrze Grube granice - odbiegliśmy od natury Nasze budynki im wyższe tym niższy jest oportunizm Mamy czyjeś potrzeby, w tym kurwa czyimś świecie Na tym cudzym wykresie stajesz się powoli zerem Znam ludzi, wiecznie im mało - podobnie do mnie Niektórzy nie pragną wiele, lecz nie ma ludzi bez potrzeb To nie tak, że nie chcę hajsu - chyba normalna rzecz żeby nie myśleć o hajsie to kurwa trzeba go mieć (o) Nie rezygnuje, to czuje, na głos mówię Jeśli potrzebuję Ciebie, to Ciebie, nie Kamasutrę Miałem coś do powiedzenia - przestałem szeptać Od dawna w rękach mam potencjał i latam #HeavyMental Ja nie boję się cudzych spojrzeń żyje ze sobą w zgodzie, na co dzień budując związek I mogę mówić głośno co wypełnia mój środek Wysoko trzymając głowę, w ten obieg puszczam swój wniosek Proste - gdy gadam to składam własny światopogląd I biorę odpowiedzialność za każde nagrane słowo Pozamykani, ślepi do granic, nie znajdują rozwiązania Związani ludzie nie znają własnego zdania
[Ref: Koszo] Wiem co mówię, gdy mówię, nie mówię szeptem Nie działam krzykiem, nawet gdy mam mocny pretekst Wcale nie milczę, nie stosuje waszych reguł Siłą to nie argument, gram siłą argumentu [Verse 2: Biak] Nie pytam czy chcą słuchać - mikrofon terapeutą Nie wciskam im do ucha na siłę nic, bo te flow To moja waluta, dziś wiem to Swoi kiwają głową, wrogom podnoszę tętno Nie mówię szeptem, gdy mówię kim jestem (nie) Nie mówię głośno, gdy mówię z kim jestem Chronię co jest mi bliskie (bo) dziś wiem, że Zbyteczne odkrywanie kart może być niebezpieczne Wybijanie argumentów to broń poglądów Jesteś pewien swego zdania? to broń poglądów Jak ja - zawsze idę choćby w ogień z tym Mogę mówić głośno po to wyrobiłem sobie styl Nie używam dużych słów, wolę małe gesty Mówię w prost - Ty możesz to naprawdę pieprzyć Ale po to tyle na to pracowałem, wierz mi Teraz nawet szepcząc docieram dalej od reszty [Ref x2: Koszo] Wiem co mówię, gdy mówię, nie mówię szeptem Nie działam krzykiem, nawet gdy mam mocny pretekst Wcale nie milczę, nie stosuje waszych reguł Siłą to nie argument, gram siłą argumentu