[Intro: Bob One]
Raz jeden, yo, daj z siebie wszystko
Raz raz, dokładnie tak, wiesz, aj
[Refren x2: Bob One]
Daj z siebie wszystko
Ziomek cel jest tak blisko
Reprezentuj zawsze swe nazwisko
Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto
Zostaw mu pobojowisko
[Zwrotka 1: Bob One]
Czasem stres paraliżuje cię, wiesz
Tak jak jad tarantuli kulisz ogon i odchodzisz gdzieś
Jest jak jest czasem muli mnie to życie, też
Z góry deszcz pada, stan ponury, pije krew jak kleszcz
Jak wampir kieł wbija w pętli na rzecz szyja
Tęsknisz do dni kiedy tętni ten tlen w żyłach
To B do O do B do ONE stan to też i ja
Sen sprzyja Bo my to kiedy cały sens mija
Głowa do góry to nie koniec jest tematu, Brat
Prosto patrz w oczy. Reprezentuj zawsze swoją twarz
Tylko twój strach cię powstrzyma jeśli mu się dasz
Grasz tu o wszystko wątpliwości lepiej poślij w piach
Masz jeden ruch, żadnych prób. Poszła taśma znów
Jedyny wróg to twój mózg, nie wyjaśniaj rób
To nie oglądaj się na tych co mówią "nie"
Przecież nikt tu nie wie lepiej czego chcesz
[Refren x2: Bob One]
Daj z siebie wszystko
Ziomek cel jest tak blisko
Reprezentuj zawsze swe nazwisko
Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto
Zostaw mu pobojowisko
[Zwrotka 2: Bas Tajpan]
Wszyscy myślimy tak samo, ej
O to toczy się ta gra, tak
Praca nad losu odmianą, ej
W ręku siła wszystkich kart, tak
Karty dzierżysz co rozdano, ej
Rozdanie losu. To jest fakt, tak
Pomyśl nad ich wymianą, ej
Masz je w ręku, nie ślepy traf
Instynkt od natury prezent
Uwierz siła jest w tej wierze
Wykorzystaj, bo masz w darze
Oto chwila spełnienia marzeń
Ile od siebie da-da-da-da-dasz
Tyle możesz potem bra-bra-bracie brać
Zapamiętaj, i zrzuć pęta
Pracuj na siebie, w tobie siła zaklęta
[Refren x2: Bob One]
Daj z siebie wszystko
Ziomek cel jest tak blisko
Reprezentuj zawsze swe nazwisko
Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto
Zostaw mu pobojowisko
[Refren 3: Bob One]
Prędko, prędko. Ty trenuj obojętność
Na porażki które i tak trzeba będzie przełknąć
I bierz to co jest zanim sępy się podepną
Patrz czy okazja nie okaże się przynętą
Przez jeden moment można stracić tak wiele
Wciąż ucieka ci ten szelest
Jego brak traci na beret
Widzisz te telenowele, nieudany interes
Poszukaj błędów i przyczyn a nie tu robisz aferę, nie, nie
Widziałem już nie jednego co mówił to skrót
Droga cud tylko szkoda
Orzeł poszedł już o próg
Widziałem takich co mówili, mówili
A mówić dużo lubili i dawno nie ma ich tu, nie
Widziałem tych co lubią śnieg, lecz zamiast bałwanów
To ulepili samych się, wiesz ocb
Nie dołącz do nich i kontroluj zawsze plansze
Sam se musisz zadbać o swe szanse
[Refren x2: Bob One]
Daj z siebie wszystko
Ziomek cel jest tak blisko
Reprezentuj zawsze swe nazwisko
Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto
Zostaw mu pobojowisko [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]