[Zwrotka 1: B.R.O]
Wbrew tym co mówili, że mój rap to wyścigi
Choć robię to w podziemiu to gram rap pierwszej ligi
Mówią fartem się wybił - ten gnój bez techniki
Pewnie chuj ma pojęcia no i nie zna klasyki
A tu błąd, bo nie wiadomo skąd ją zna
Kopię jak prąd na dodatek wsadzam łeb pod kran
Ty przyłóż lek do ran bo będzie kiepsko Man/
Peleton MC, nie długo będę biegł już sam
He Na tej scenie zostaję na dobre
Szukasz szczęścia to lepiej tą frazę wpisz w Google
To niestety twój problem stary
To jakiś obłęd ulice są dziś głodne wiary
Wiesz głodne wiary w ten lepszy świat
Nie w konkursy Winiary na najlepszy smak
Ja pakuję w WinRAR'y ten najlepszy rap
No a gdzie moje dolary odpowiedzi brak
[Refren]
Choć jest nas stu nie będzie nas tu
Bo media grają gówno aż boli nas słuch
Mam znów ten ból no i to jest chore bo
Wolę polew ale kto wypierdoli z medii dno
Choć jest nas stu nie będzie nas tu
Bo media grają gówno aż boli nas słuch
Mam znów ten ból no i to jest chore bo
Wolę polew ale kto wypierdoli z medii dno
[Zwrotka 2: B.R.O]
Spada na Ciebie tutaj grad szesnastek
No, a w TV prezenter właśnie padł na astmę
To my niechciani nie lubiani no właśnie
Zawsze mówiliśmy prawdę nagrywając na taśmę
Znam też tych co dużo mówią mało robią
Oni jak chmury przed burzą tylko niebo zdobią
Ja jestem deszczem co wali Ci tutaj nad głową
A każda kropla to dla mnie jak kolejne słowo
Tutaj od dawna z mediami jest walka
Przez lata zbudowana nielegalna gospodarka/
Ludzie nas chcą bo RAP to dzisiaj marka
Nadchodzi nasz czas my to wiemy bez zegarka/
Media to pralka czeka na młode mózgi
Potem na wizji KaRRamBa i Stachursky
Oni od dawna mają otwarte furtki ale
Ich popularność to kwestia iluzji
[Refren x2]
Choć jest nas stu nie będzie nas tu
Bo media grają gówno aż boli nas słuch
Mam znów ten ból no i to jest chore bo
Wolę polew ale kto wypierdoli z medii dno
Choć jest nas stu nie będzie nas tu
Bo media grają gówno aż boli nas słuch
Mam znów ten ból no i to jest chore bo
Wolę polew ale kto wypierdoli z medii dno