[Zwrotka 1]
Ania była jeszcze dosyć małą dziewczynką
Do szkoły grzecznie codziennie szła, z koleżanką
Droga niebezpieczna, lecz pokonywała każdego dnia
Przez torowisko prowadziła, każdego dnia
Mama mówiła jej - tylko uważaj
Przejście jest niebezpieczne na okoliczności nie zważaj
Zawsze zatrzymaj się, i wyjrzyj za pociągiem
Wyobraź sobie jej minę gdzy do szkoły poszła z workiem
[REF]
Ludzie umierają przecież każdego dnia
Nie zwracamy uwagi jak bardzo wielka jest ta liczba
Byli tacy sami jak my wszyscy inni
I się od nas wcale niczym nie różnili x2
[Zwrotka 2]
Mama Ani teraz siedzi zapłakana cała w łzach
Ania miała przecież dopiero 12 lat
Była przecież taka mała i niewinna
Straszna bardzo była jej kochanej mamy mina
Straciła córkę, jedynaczkę, którą tak bardzo kochała
Teraz została w pustym domu całkowicie sama
Policjant mówi, jak bardzo mu jest przykro
Córki jednak jej nie zwrócą - ta bezsilnośc
[REF]
Ludzie umierają przecież każdego dnia
Nie zwracamy uwagi jak bardzo wielka jest ta liczba
Byli tacy sami jak my wszyscy inni
I się od nas wcale niczym nie różnili x4