Byłaś dla mnie wszystkim...
Naprawdę...
Spławiałem wszystkie inne dziewczyny...
Nawet nie waliłem sobie konia...
No cóż...
To było tak
Był wieczór
Wsiadłem do autobusu, z białym kapturem na głowie
Wiedziałem gdzie jadę, pojechałem do niej
Miałem dla niej czekoladę, żaden ze mnie romantyk
Nie jechałem z żadnym planem, w sumie tak jak każdy
Wiedziałem że ją lubię, wiedziała że mnie lubi
Gdy zobaczyłem jak idzie, wiedziałem że mnie lubi
Miała w sumie fajny tyłek, trochę małe cycki
Ale lubię małe cycki, więc lubiłem tę dziewczynę
Wpadała mi w ramiona, lubiła się całować
Lubiłem ją całować
Ale teraz!
Nie liczę się już z twoim zdaniem, dzisiaj mam już wyjebane
Szkoda że się zakochałem, gadać z tobą nie chcę wcale
Nie mów dziś, nie mów nic a na pewno nie przepraszaj
Nie mów mi, nie mów mi, nie mów mi że chcesz pogadać
Nie liczysz się już dla mnie, w kuchni mi było fajnie
Wiem że tobie było fajnie, ale mam już wyjebane
Współczuję twojemu chłopakowi, będzie miał przejebane
W sumie sam nim być chciałem, miałem nieźle najebane
Nie widzę już nic dziś, a na pewno nie uczucia
Znowu na biurku jest wódka, niestety nie mam lustra
Byłaś dla mnie wszystkim mała, dziś jesteś nikim mała
A wśród tych lasek wszystkich mała, żałuję że zostałaś wybrana
Zabawiłaś się mną świetnie, zabawiłaś się mną świetnie
Ostrzegali mnie przed tobą, teraz mówię ci już pieprz się...