[Zwrotka]
Jak to kiedyś było czasami se przypominam
Otoczony w gęstej chmurze przed oczami tamta chwila
Na podwórku codzień piła i zgrana paczka dzieciaków
Z minuty na minutę setki pomysłów od razu
Żeby coś nabroić przy tym dobrze się pobawić
Wtedy do szczęścia nie były potrzebne dragi
Młodość i brak rozwagi doprowadziły
Że nie jeden z nas przeszedł tam na drógą stronę barmy
Dobrze wiem kto jest z nami tak samo jak Ci przeciwko
Zostałem z tymi co podali dłoń gdy było ślisko
Nauczyło mnie boisko przestrzegać pewnych reguł
Jak mówisz do kogoś brat to zastanów się czy według niego
Jesteś warty tego samego, orient pamiętaj codzień by doczekać dnia następnego
Zawsze słuchałem tego co mówili starsi
To nie były głupoty a na przyszłość dobre rady
Żeby się nie wjebać tylko iść dalej po swoje
Z wiekiem to zobaczyłem komu ufać a kto wrogiem
Nigdy więcej nie zwątpie już w samego siebie
Bo to był największy błąd jaki popełniłem w gniewie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]