[Verse 1: Arkadio]
To historie ludzi – nie jeden z nich się obudził
To wskazówki hardkoru – byś uwagę zwrócił
Kto jaki ciężar zrzucił i gdzie chce dotrzeć
Kto ile się natrudził – aby było dobrze
To droga gwałtownika, który też się potyka
Popełnia błędy, lecz kieruje nim Boża taktyka
To moja misja, bo wiesz mam przymierza armię
I przymierzam się do tego czego Ty nie ogarniesz
Bóg powierzył mi Arkę – abym pod prąd z nim płynął
A więc mamy Arkę – a Bóg po włosku to – DIO
Pewnie nie wszyscy to kminią – tak jest stale
Będzie o tym też, że zawsze jest jakieś "ale"
W błędzie decyzje i wizje w finale
Po prostu opisuję życie na grubą skalę!
Na Bożą chwałę i nie ma co wątpić
Bóg trzyma nad nami grabę, choćby góry miały ustąpić
I pomimo wszystko – wyskok nad przeciętność
Nie zabierzesz mi tej wiedzy przez obojętność
Chcę pokazać Ci radość- tę naprawdę pełną
Chcesz? To wprowadzaj zmiany i walcz razem ze mną
[Hook]
Walka na dobre się zaczęła
Czas zacząć spełniać Boże dzieła