[Intro: Kartky]
Znów mamy boom x2
[Zwrotka 1: Kartky]
Znów mamy boom
Tępy tłum bez głów
Znów opanował wieżowce i klatki
I zakamarki, o które nikt dawno się już nie martwił
Mój anioł stróż jest martwy
Znalazłem go obok klatki
Mam jego dysk z wokalami, wydamy po śmierci i waksy
Jak łowcy duchów, pogromcy mitów, hodowcy buchów
Mam głowę na karku i plany na lata świetlne do przodu, bez kitu
Bez kwitu nie ruszę, więc oddaję duszę i nie mam pojęcia w co gram
Nie sypiam z przejęcia i nie zmuszę szczęścia, by zapukało do bram
Wyskakuję z ram i zamieniam role
Odnajduję twarz i wracam co wtorek
A jak pomylę dni - to ja pierdolę
Jak poskąpię chwil - wybacz
Nigdy nie wiem jak mam na drugie
Ci co znają wiedzą ocb, zawsze tak mówię
Jak spróbujesz zmienić moją twarz, poskromić głaz
Wiedz że mam wolę do walki jak hulk
I więcej maestry niż sądzisz, to ja
Pierdolę nierówny świat, nie pozwól mu tym razem zdążyć, oka?
Bo patrzę źrenicami smoka jak smaug
[Zwrotka 2: Arik]
Wyjebane mam na rytm pracy
Nie idę za nimi jak Walking Dead
Ale zapisane mam, żeby iść przez życie tak jak chcę
Oni mogą mi się w pas kłaniać
I chyba czują jak gardzę nimi
Jak hiena zabieram blask
Nie ma na nich nawet po tym śliny
Jak ktoś ma rozjebać w tym roku to ja
Jak widzę kliszę przeszłości waszej to robi mi się żal
Zamknięte stada, lemingi, maszyny do zadań
Chaos w układach, w ogóle nie kumacie świata
Mówią mi jak mam żyć
Mówią mi jak oddychać
Jakie mam w nocy sny
Czego mam chcieć od życia
Czemu nie jestem nim
Czemu ścierwa nie tykam
Czemu nie mogę żyć jak inni
Nie mieć kurwa pytań
Nie wiem czemu tak mam - z szeregu wystąp
Nie wiem czemu tak sam - lepiej zrób to szybko
Nie wiem czemu po co tobie stres - myśl
Po co tobie cash - myśl
Widzę cię, myślę, że szkoda mi tych sheep people [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]