[Zwrotka 1]
Piszę tu sobie piosenki w hotelu
Nowy materiał przyjemny jak welur
To nie gruzin, to Peru
Każdy tak mówi, mordziaty, bez takich numerów
Ja nie słucham The Roots, ani mądrych rzeczy
Nie jestem za bystry, by nawijać młodym tu jakieś frazesy
W sumie się jarasz, się bardzo się cieszę
Nie puszczę ciebie tu nawet dla beki
Spotkałem sztukę, co kiedyś odbiłem i dzisiaj wygląda jak Yeti
Z gówna chcesz tu hity lepić
Weź nawiń o marzeniach i o wierze w siebie
Na lokalu częstuję spaghetti, sztuka, co lubi, to sama nie wie
Wiem, co to miłość prawdziwa
Kochasz typiarę, co każdy już nadział na grzyba
Serce nie sługa, serce na rybach
Wali Harnasie tu z Tomkiem i rzyga
Rap linijki, weź złap tu bucha, no to ujebie ci cymbach
No i chuj, idę se z nutką w bloki jak typowy Cygan
[Refren] [x2]
Piszę se barsy, piszę linijki, znowu leci Filthy Rich
Telefon milczy (Halko), nie mam już płyt
Nie mam już płyt (Jak to?), nie mam już płyt
Telefon milczy (Co?), nie mam już płyt
[Bridge] [x4]
Dwie sztuki, zero typów, byku, zero typów
[Zwrotka 2]
Rapery do niej się tulą jak misie, znowu tu jestem w Ibisie
Śniadania bez, czerwony trójkąt, nie gres
Radio Gruz, znowu mamy test
Piszę zwroty i robię zwroty, twój cały skład to kurwy, cioty
Z forum jesteś, gamoniu, nie pierdol
Jakie start from the bottom
Nie słucham Żyda, choć wpada w ucho
Znowu płaczesz tu za byłą dupą
Ona z ciebie tu tylko szydzi, czwarta rano, ona nie ma sucho
Czwarta rano, cała rozmazana, po omacku łapie tu za łodygę
Radio Gruz i Be do Gie, twój ulubiony DJ
[Refren] [x2]
Piszę se barsy, piszę linijki, znowu leci Filthy Rich
Telefon milczy (Halko), nie mam już płyt
Nie mam już płyt (Jak to?), nie mam już płyt
Telefon milczy (Co?), nie mam już płyt Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska