Zabierz mi oczy bym nie widział twych zbrodni.
Zabierz mi ręce, bym nie podniósł na ciebie pięści.
Zabierz mi nogi bym nie mógł wierzgać i kopać.
Lecz nawet,gdy mnie już nie będzie,
Przyjdą inni i spalą twój pałac.
Okupiony krwią ludzi nazywanych szarą masą.
Szarą masą.