Na jednej z pustych plaż po cichu do mnie rzekł,
nim znajdzie się wśród nas kto zmieni rzeczy bieg,
ziaren kwarcu sto omija twoją dłoń,
gdy jedno złapać chcesz zanurzasz w piasku ją,
ziaren kwarcu sto omija twoją dłoń,
gdy jedno złapać chcesz zanurzasz w piasku ją.
Na jednej z leśnych dróg po cichu mówi patrz,
rozejrzyj wokół się, tu znajdziesz cały świat,
tu serca biją nam, przed nami wody prąd zabiera ciągle w dal,
co z drzewa wpadnie w toń,
tu serca biją nam, przed nami wody prąd zabiera ciągle w dal,
co z drzewa wpadnie w toń.
A ostatniego dnia powiedział do mnie tak,
oddając wielki skarb dostaniesz taki sam,
bo wszystko krąży wciąż, wiruje wokół nas,
dostaniesz jutro to, co innym dzisiaj dasz,
bo wszystko krąży wciąż, wiruje wokół nas,
dostaniesz jutro to, co innym dzisiaj dasz.
Wieczór minął prawie już całkiem ustał wiatr,
oddycham równo, patrze w strone gwiazd,
z tak wielu małych ja składa się wielki świat,
spokój wielki spokój, a w sercu mistrza ślad,
z tak wielu małych ja składa się wielki świat,
spokój wielki spokój, a w sercu mistrza ślad.