[Verse 1] Respo
Nie mam hajsu, by wydać na studio i profesjonalnie to wszystko wam pchać
Bo żyjemy w kraju, gdzie troska o jutro nas gniecie i po nocach nie daje spać
Nie mam hajsu, by wydać na studio, więc zatrudnię studio, by robili hajs
Tym sposobem dam zarobić, inna cena dla mnie, uh
Weź nie pierdol mi, żeby coś zrobić to koniecznie musisz mieć gruby hajs
Ja wiecznie wkurwiony, dla siebie mam mało, bo pakuję w firmę wszystko, co mam
Matka natura mi dała ten ogar i w pakiecie wersję stalowych jaj
Idea to dać coś tym ludziom, coś czego mi nigdy nie chciano dać
Nie mam hajsu, by wydać na klipy i profesjonalnie to wszystko wam pchać
Bo żyjemy w kraju, gdzie troska o jutro nas gniecie i po nocach nie daje spać
Nie mam hajsu, by wydać na klipy, więc biorę ekipy, by robiły hajs
Tym sposobem dam zarobić, inna cena dla mnie, uh
Nie ma za darmo nic, więc życie daje Ci wybór
Jak masz hajs ponoć możesz wszystko dziś, jak nie-kombinuj
Ciągle do przodu no bo kurwa nie ma na co czekać
Muzyczna Szwalnia szukaj nas tam bez zaplecza
[Chorus]
Własnym sumptem
Z myślą o jutrze
Bez zapleczax2
Tworzymy całość nie oglądając się, własnym sumptem
Uparcie wartość dodaną pchając, z myślą o jutrze
Jesteśmy zmianą, którą chcemy widzieć, bez zaplecza
Udowadniając, że można grać w lidze, bez zaplecza
[Verse 2] Alpha
Ich przyrzeczenia i obietnice są zbyt gołosłowne
Im dalej w branżę, tym coraz mniej widzę tu ludzi koło mnie
Mój punkt widzenia stale zmienia się, patrzę coraz przytomniej
Jedyne co mam to czas, jedyne co mam to właśnie mija
Czy spocznę na tym, gdzie jedyny dill to handel wymienny i nic ponadto
Brak zaplecza ty zwiń go, hajs nie wygra z charyzmą raczej
Słabe szanse by błysnąć? Przegrywają z ambicją zawsze
Słabi gracze, by przejść ten epizod, trzeba rozumieć, z kim iść pod wiatr
Gdy ich przyrzeczenia i ich obietnice są prawdopodobne
Idź dalej w branżę z nimi a fałszywych lej prawdą po mordzie
Mój punkt widzenia to doceniać tych, którzy walczą koło mnie
Jedyne co mam, to wiarę w nich jak oni we mnie, prawdopodobnie
Wierzę, że rap to skarb jest, pozwala odnaleźć walutę w błędach
Nie ma tu nic za damkę, wylewam swoją frustrację w dźwiękach
Jeśli jest dla nas to szansa, chwytam ją teraz, bo nie ma co czekać
Muzyczna Szwalnia, szukaj nas tam, bez zaplecza
[Chorus2]
Tworzymy całość nie oglądając się, własnym sumptem
Uparcie wartość dodaną pchając, z myślą o jutrze
Jesteśmy zmianą, którą chcemy widzieć, bez zaplecza
Udowadniając, że można grać w lidze, bez zaplecza
X2