TrebroN:
Za kilka godzin z nią gotów jestem oddać całe swoje życie
Jej bliskość, jej dotyk - to przy niej przyspiesza serca mego bicie
Te kilka godzin spędzonych z dala od świata, tylko we dwoje
Te kilka godzin spędzonych sam na sam z prawdziwym aniołem
Kocham jej cudowny uśmiech i przepiękne, blond włosy
Patrząc na nią godzinami - podziwiam i ciągle czuję niedosyt
Nic na tym świecie ważnego dla mnie tak jak ona
Chciałbym, żeby 'była ze mną', a nie tylko 'była moja'
Kilka godzin z nią, to jednak dla mnie zbyt mało
Po kres świata w radości i smutku, by życie w końcu sensu nabrało
Wiem, może nie jest idealna; ważne, że jest moim ideałem
Jest mądra i zabawna, to właśnie jej przez cały czas szukałem
Pragnę aby zawsze była ze mną, aby ciągle była blisko
Chcę by była wiecznym ogniem, nie skończyła się z pierwszą iskrą
Za kilka godzin z nią gotów jestem oddać całe swoje życie
Wyznać chce jej miłość, przeklęte usta dlaczego milczycie?
REF
Kilka chwil tak wiele może zmienić
Często kręcisz jak rollercoaster
Mówiłaś mi zapomnij o przyszłości
Przecież wiesz to mój odwieczny problem
Adoen:
Tylko ja, ja i ty i już więcej nic
Miliony twarzy jedna jak owoc zakazany
Miliony granic chciałbym łamać między nami konwencję
Chciałbym czuć jeszcze więcej i więcej
Albo chociaż trochę ale chyba już nie umiem #Dyskomfort
Moje spojrzenie na świat przysłonięte jedną osobą
Pośród tłumu szukając tej jedynej pary oczu
Gdzieś na uboczu bez nikogo u boku (hehe)
Na pozór spokój ale to tylko kontur za wykres
Bo miało być jak w filmie a skończyło się jak zwykle
(jak zwykle) Jak zwykle naiwnie
Sentyment to chyba moja pięta #Achilles
Nie odrodzę się z popiołu jak feniks
Już nie widzę jej źrenic wszystko w ciemnych barwach pasteli
Powiedziała że to nie dla niej że nie chcę wcale brnąc dalej
Ale ten potok słów nie obrał kursu na famę
REF
Kilka chwil tak wiele może zmienić
Często kręcisz jak rollercoaster
Mówiłaś mi zapomnij o przyszłości
Przecież wiesz to mój odwieczny problem
Adoen:
Czas to nie dawał za dużo od siebie
To jak w counter strike ciągle latał na speedhackach
Euforia to była aż nad szale (bo)
3mmc to już tu chyba normal stanem
Evil in the body of angel
Kusiła spojrzeniem umiała zatrzymać uśmiechem
Już więcej nie muszę wiedzieć ważne co tu i teraz
Już jej nie ma, paradoksalnie nie ma
To wszystko już mnie zżera jak trema
Choć nie poszła się jebać jak moja samoocena
Tak już w dna wykute jak w skale
Tylko ty i ja i już nic więcej #Planet
Byłaś jak wenus bo zawsze byłaś druga
Zaraz po muzyce ale i tak ceniłem cię ponad utarg
Teraz nie ma cię tutaj teraz wóda i wóda
Jedyne co czuję to gorzki smak (gorzki smak) jutra