O boże, moja głowa...
[Zwrotka 1]
Obudziłem się rano, z głową niezwykle skacowaną
Wydawało by się przykre - budzik jak bombowy nalot
Nie ma co marudzić, głośno słyszę rozmowy ludzi
Jakieś kłótnie, problemy, gdzieś się zabijają, nie pijemy
Miałeś rację Czesław - dziwny świat bez ściemy
Wczoraj spadałem z krzesła - takie akcje to polska
W sumie rozpierdalam hajs na chlanie, liczę na fortunę
Jestem naiwny, myślę że za friko trafię jakiś bonus
A ze mną myśli: "tak, jeszcze 40 milionów"
W głowie szum niezły, wątrobę zjada procentowy enzym
Jak kiedyś Szulc - myślę że mogę zwyciężyć, oszukać
świat mi się podoba - odpukać
Puk-puk
Dobrze wiem że to ziomal, u ciebie za wiele punktów
Chcę żyć w smutku? Spokojnie, już mi to lata
Wiem że tam na górze nie potrzeba mieć maybacha
Leżę, nie myślę ile świat ma błędów
Wczoraj kumpel dostał, okrzyknął nie na swoim osiedlu
Kurwa polska - europejski trójkąt bermudzki
Ale wybacz człowiek, tylko w ruskich warunkach jest ludzki
[Hook] x2
Leżę w łóżku - myślę jak świat się zmienia
To są moje na kacu przemyślenia
Człowiek musi coś robić
Wiesz, żeby żyć
Co by nie było - będzie tak że znów będziemy pić
[Zwrotka 2]
(hiszpański rap)
[Hook] x2
[Zwrotka 3]
Po imprezie dziwne myśli, z rana przychodzą
Jedne to banał, a drugie - dziurawe jak ozon
O zgrozo, bujam się do łazienki na boso
Wyraz twarzy nietęgi - myślę:
"oto cały h*mo sapiens
Wczoraj w klubie bujał na kanapie, a dziś ledwo sapie"
Na drugi dzień z rana, wszystko traci swój sens
świat jak fatamorganę widzę, lecz nie zdołam chwycić
Kocham ten stan, gdy mój rozum... tyci-tyci
Kochanie, kici-kici, zjem cie, jak ten bicik
To jak zdjęcie - w głowie obraz wczorajszych wspomnień
Pamiętam że leżałem, nie pamiętam kto koło mnie
Wybacz, ale kończę, bo nie jestem jakoś w formie
Ha, ha ha,,...
Głowa boli, taaa, cały dzień zmarnowany...
(parapapapa)