AliKo - Endorfiny lyrics

Published

0 127 0

AliKo - Endorfiny lyrics

[Zwrotka 1] Gdzie się wszyscy podziali? Przecież zaraz miałem grać tu support Tym bardziej, że to Koszalin i robię show, za który mi nie płacą Nie miałem łatwo, wiedziałem za to, że to kiedyś odwrócę Następnym razem będę headlinerem, przyrzekam to i kurwa nie odpuszczę Endorfin, endorfin, nie czuję teraz oporu Ona mi pisze, że po tych trackach jej świat nabiera koloru Sam teraz widzę kalejdoskop, ej kyny weź tak nie szalej ostro Szukając nowych wrażeń non stop, jedziemy jeszcze dalej Polsko Ciesząc się przy tym kiedy innym też się układa Cały czas trzymam poziom, więc mi nie wypada To mój profit i mój profil, chcę się pokazać z jak najlepszej strony Odbija się to w końcu na monetach, mówią o nas wschodzące ikony Czekaj, zbiera mi się na pancz jakby przejechał po nim King Tomb Nie ma tu miejsca na fałszywą skromność, to jakbym przeczył swoim instynktom Robimy tu hip-hop, słychać o nas na mieście częściej Za emocjami chłodna kalkulacja wszystko po to by mieć jeszcze więcej [Refren x4] Endorfin, endorfin Jeszcze więcej endorfin [Bridge x8] Jeszcze więcej... [Zwrotka 2] Dziś czuję się nieziemsko jakbym właśnie wrócił z Marsa Wracam z koncertu, dobry humor mam i hajs mam Lecę wysoko, sprawdzam czy da się wyżej, tutaj nie ma zasad Lunatic - Follow your dream, jesteśmy jebaną konkurencją dla NASA Dziś cała moja inwencja twórcza to pieprzona nieskończoność Przewracam ósemki wchodząc w twoją podświadomość Mogę nagrać to z każdym, ale po co? Żeby pstryknąć sobie zdjęcie? Nie potrzebuję żadnych featów, mogę mieć je, ale zjem je na wstępie Myślisz, że nie poradziłbym sobie bez tego? Wyprowadzam cię z błędu Wyprowadzam cię jak chihuahua'e na spacer, biorę i wyprowadzam cię z błędu Nie traktuj mnie jak kolejnego rapera, podążam własnym nurtem To nawet nie jest newschool, to futurama, statek kosmiczny wyrzucam za burtę Raperów takich jak tutaj wstaw kogo tylko zechcesz Chciałbym teraz się słyszeć trzy lata później, chyba wtedy już sam siebie rozpieprzę Wiem że jesteś, nie wyłączasz, bo jesteś ciekaw tego co będzie później Chyba podbije do mnie sam Eminem - "Welcome to Aftermath", ujdzie Koka to poczeka, ty nie czekaj, lepiej szybko teraz czek mi wystaw Robię biznes, biznes stoi, miałem płytę w lipcu, musiałem czekać do stycznia Jaki styczeń? Ktoś mówił coś o marcu, ok zniosę to w spokoju Ale dlaczego z marca robi się listopad? Kurwa dosyć zastoju Dosyć zastoju... [Refren x4] [Bridge x8]