[Zwrotka 1: Małolat] Znowu siedzę w domu, piszę tekst Jestem gdzieś, lecz nie szukaj mnie, bo piszę tekst Wkurwia mnie ten dźwięk, dzwoni moja Nokia Coś za cicho jest bit, biorę głośniej i nie słyszę dzwonka Nie odbieram, może to któraś z tych koleżanek z koncertu Boże, przecież nie uprawiałem z nią seksu A jak ona powie tak mojej dziewczynie to już więcej nie napiszę tekstu Złapałem paranoję bo to dzwoni moja ex Wkurwiała się zawsze, kiedy nie mogłem się spotkać, bo pisałem tekst Rzuciła mnie, a teraz dzwoni ta, a ja cały czas nie mam pracy I nie mam szkoły, siedzę w domu piszę tekst Ale wciąż to ją boli, niech później zadzwoni Bo teraz nie mam czasu, piszę kolejny wers Znowu coś mnie rozprasza, coś się psuję, w tym Sony Z którego leci bit Ajrona Kończy się tusz w długopisie, do kurwy nędzy co za ironia [Refren: Małolat] x2 Ja siadam, piszę tekst Ale czasami coś mi nie daje, to mnie wkurwia Gdy siadam piszę tekst, wiesz Wtedy w domu wszystko fruwa [Zwrotka 2: Ten Typ Mes] Telefon kiedy piszę rap zwykle mam off Nie odbieram więc znajomi myślą, że mam foch A potem kiedy mówię, że kleiłem zwrotkę słyszę "Fajnie ale weź na drugi raz odbierz" Zważ plus ma ten, który się rozwija A ja nie piszę w autobusie, to nie 8 Mila Za bardzo trzęsie, komfort niewielki Non stop zajmują mnie pasażerki Swojsko czuję się u siebie przy biurku Opakowanie od pizzy i jogurtu Mój burdel, tu piszę, inne myśli mnie pierdolą Jak SMS "zgadnij, co powiedział ginekolog" Ja nie wiem i gdybyś była Tyrą Banks Nie odpiszę bo projekt Małolat Ajron jest Teraz ważniejszy, ktoś przeszkadza mi znów Dziś, wyłączam tel, domofon Zamykam lufcik i piszę, wyłączam tel Domofon, zamykam lufcik i piszę [Refren: Małolat] x2