[Verse 1] Nie wiem co tu ostatnio jest grane. Gram za gramem, stówa za stówą Byleby mieć banię, kto jak nie my bawimy się grubo, cudo! Zapij to Wódą, ale nie popijaj. Trzymaj pion i poziom debila. Melo memento Mori Zabawa taka, że Wietnam – Good Morning I żeby było jasne – nie wchodzę w Twoje sprawy prywatne. Twoje buty Pierwsza wizytówka. Masz sprawę, a prawdę wieszasz na sznurówkach! [Verse 2] Modny sport – igrzyska. Śliski grunt – pod stopami lodowisko Tyle koki, że pod blokiem masz Salt Lake City. Twoja biała dziewczyna Stawia babki w piaskownicy. Haj nie sprzyja rodzicom. Dziecko nie je Mleka, je Bebiko, ale to potem, teraz mama oddycha banknotem zwiniętym W rulon. Robi z Ciebie idiotę. Pomyśl?! Czego takie jak ona potrzebują? [Hook] Każdy ma tu biznes plan – taki interes więc… Nie pytaj co u mnie – mów co zrobić dla Ciebie? Chcesz mieć ciągle szmal, ja też chcę go mieć, lecz nie za wszelką cenę Ważne, żeby – to co robię, robić zgodnie z sumieniem [Verse 3] Handel, praca, trzeci obieg. Taka farsa, że przydałby się czarny prochowiec – Tobie ,no bo tak się kręci biz, że masz fulla, ale tylko w kartach SIM Wiem , dilowanie rąk nie brudzi, ale nie robi dzieciaku z chłopaków dobrych ludzi ,lepszych ludzi Właśnie dziś nastały ciężkie czasy, żeby zarobić, narobić trzeba się po pachy Koniec końców, nie mów mi, że tylko to potrafisz [Verse 4] Łapie drugi biegun. Chcę uczciwą pracę, za taką wypłatę ta opcja odpada w przedbiegu Spytaj kolegów, skąd oni hajs biorą. Jeden mój kumpel szyje rzeczy sporo Mam po to logo na bluzie, bo czuje, że to co robimy też może być duże! Na luzie… Nastaw te same fale, bez anteny, żeby nie oszaleć – choleryk Do czego masz talent ? Nie wiemy lecz bierz za to bierz – PLNY [Hook] [Verse 5] Mam coraz więcej ziomów, odkąd gram ten rap na ogólnym forum Nie myśl, że maleje mi intelekt. Chcesz bić pięć, a ja wiem czyj to interes Nie mój biznes. Nie zrozum mnie źle, nikogo nie krzywdzę, ale wszędzie Węszę egocentryzm, bo nie tylko chodzi tu o robienie pieniędzy Prawdziwych poznaję w biedzie, pamiętam. I podaję rękę nawet jak Mam wyciągnięty rękaw [Verse 6] Mam coraz więcej hejtów, odkąd gram ten rap bez zbędnych pierdół Wielu tu ma biznes w tym, by to zepsuć. Cóż, znów nie dostaną do tego pretekstu Bo to nie my posiadamy tak wiele kompleksów, żeby tylko wylewać żółć na Twoim wekslu Wiesz już – Abel Smagalaz, biznes – o niego dbam i poniekąd mam plan, bo ta banda robi To ponad tu aktualny stan – SMAGALAZ! [Hook]