59 Crew - Asfalt lyrics

Published

0 323 0

59 Crew - Asfalt lyrics

[Franky] Znasz to uczucie – ciepły bruk po podeszwą? Znam zimowe, przez miejski brud flow odeszło Ale dziś wraca, jak zwrotki Reno na Ortedze Pierwsze melanże w Tequili albo Vedze Nad rzekami vibe, Ster na Bydgoszcz Bomba na blauach, akuratnie tak wyszło I dycht jest rychtyg, włączam singiel "Wake Up..." Nie mogę się doczekać łomżingu w badejkach Wchodzę na bit od Cytryn Cokolwiek zrobię, czuję ten wygryw Wpadnę na Hel, cóż to za wydra? Jedyne co mnie tutaj ruszy to wydma Wiosna ora miraż powagi Carpe diem wciąż nie omija ziomali Malkontenci? Niech ich farsa pokona Ja czuję się lepiej jak jest ładna pogoda [Refren] Topi się asfalt, wdeptuję kapsla Odbijam problemy jak światła miasta Masta Eis – to są nasze dni Gorące lato w mieście, jak nigdy nikt [Niko] Letni sztos; ja i mój zespół Skary do połowy kostki - dycha i pół Depczą po piętach, gdy idę na górę Dorosłość - lecę z nią w kulki #bule A póki co, problemy off Nie potrzebuję hajsu, żeby poczuć się jak ktoś Oooo i tak zarobię Co by sie nie działo, to będzie dobrze Nie roszczę pretensji, biorę co daje los Najwyzej zrobię pa** jak Toni Kroos Vibe jak siema, salut plenerom! śmieję się w twarz niepowodzeniom Zmartwień brak jak chmur na niebie Bydgoski urodzaj maluje scenerie Szorty na dupie, dupy w szortach Latamy wysoko jak Marcin Gortat [Refren] Topi się asfalt, wdeptuję kapsla Odbijam problemy jak światła miasta Masta Eis – to są nasze dni Gorące lato w mieście, jak nigdy nikt [Pelipe] Znam to uczucie, choć za darmo nie przyszło Biorę ciebie pod rękę i czystą Czysta przyjemność, z intencją czystą Kurs już obrany: ławka, Bydgoszcz Życie kręci się jak Vestax w kółko Beton tych ulic, dzisiaj i jutro Puść to, kumplom, każdemu z nich Bo to są nasze najlepsze dni Co masz zrobić jutro, zrób zaraz Ale nie wszystko naraz, choćbym bardzo się starał Czuje się jak milion, napad na bank A z buta zacinam grając ten Uptown funk Stop , zaraz Czas ucieka wolno po tarczy zegara Ambaras, nie wiem, jestem stąd Gdzie wiara woła do mnie: ODPALAJ LONT [Refren] Topi się asfalt, wdeptuję kapsla Odbijam problemy jak światła miasta Masta Eis – to są nasze dni Gorące lato w mieście, jak nigdy nikt