IGS - 1az2wa3rzy lyrics

Published

0 157 0

IGS - 1az2wa3rzy lyrics

Patrz, Duże Pe, jeszcze raz Uderzam w wasze uszy moim deszczem fraz O, słabi emce weźcie czas Zanim powali was ukryty w mieście wrzask Pas?, wiesz, że nigdy "pas" nie powiem Nie, dopóki wiem, że płonie w nas ten ogień Ja słowo po słowie będę słał na bit Aż zdobędę szczyt i będę grał jak nikt Mam szyk jak Armani i dynamit wersów Dzielę się z wami tym, co gra mi w sercu Istotny fragment werku dynama miast, yo Mów co chcesz, ale to ja mam blask [Refren] Raz, to chyba jest nasz czas Dwa, hip hop to jest ta gra Trzy, yo, tak się spełnia sny Duże Pe, Igor, Spox, to my Puk puk, to ja, pukam do gry bram Rzucam rym do bitu, no bo, do tego dryg mam Gdy gram, to pod sceną robi się gęsto W mig wam pokażę, ha, co jest esencją Silencio, cisza i spokój Ej, nie dogonicie dzisiaj mych kroków Bo pełen poletu, gram jak Javi Moreno A moja technika, wyjawi ich niemoc Kiedy jak P po L-M-N-O wejdę tu Utnę pewne kwestie jak fader (true) Kiedy na bicie w eter wersy wyślę To będzie wstrząs o jakim nie śnił Richter Moi ludzie mówią do mnie "ziomek, graj to" Więc kopię te rymy jak Tomek Hajto Sczaj to, różnica między nami jest prosta Ja kopię do celu, a on po kostkach Więc zostaw mnie i moją bandę, bo Sprawiamy, że ci słabi mają chandrę, yo To Duże Pe, IGS, Spox DJ I nawet jeśli wkurzę cię, chodź bliżej Bo niżej podpisani mają zamysł na tych bitach Udzielić odpowiedzi wam na parę pytań Jak : co ja mam robić, żeby uratować hip hop ? Odpowiedź jest tą płytką