HZOP - Najmocniejszy Towar lyrics

Published

0 217 0

HZOP - Najmocniejszy Towar lyrics

[Zwrotka 1] Trzy litery SKW czytaj rap skurwysynu Czytaj prawda słowa ulicy do rymu Wiara mnie pchnęła żebym poszedł w tą stronę Miłość zajawka dla mnie muzyka jest domem Co miałem odkładałem nigdy nie przepierdalałem Myślałem co robić dalej inwestowałem To się opłaciło chociaż były wyrzeczenia Dzisiaj mogę powiedzieć spełniły się marzenia Pod daszkiem myślałem o pierwszych teledyskach O tupach na klipach znajomych pyskach Wstecz osiem lat małolackie zajawki To były czasy kiedy okupowaliśmy ławki To były pierwsze zwroty na manta mikrofonie Zacieramy ręce do działania serce płonie Ekipa w dymie to nie pierwsza ludzka na garażach Nie zapomniane błyski o akcjach i wojażach [Refren] 2x Najmocniejszy towar teraz tobie rzucam Najmocniejszy towar wypełnia twoje płuca Ciemna Strefa wita znowu uliczne wejście HZOP najmocniejszy towar w twoim mieście [Zwrotka 2] Dzisiaj ubrania zdobi Ciemna Strefa metka Dla chłopaków Montana pucha to dzisiaj kredka Bletka kupowana kiedyś gruby turbo One michy cieszyły dzisiaj towar klepie równo Pamiętam jak zbierałem na pierwsze Adidasy (CHWDP) Koszulka Clinic w modzie to były te czasy Ja w targowej podrobię ważne że z przekazem Chuj w dupę psom dzisiaj wszyscy głośno razem Dzisiaj biurko, kabina na ścianie pierwsza płyta Głośno beat gra rzeczywistość słowa chwytam O zdanie nie pytam bo robię co uważam Mówią że za dużo kurwiam ale ja na to nie zważam Głuszę swą idee świat ludzki opisuję Dążę do celu talentu nie zmarnuję Czekam na dzień gdy kurwy umilkną wreszcie HZOP najmocniejszy towar w twoim mieście [Refren] 2x [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]