Hyziu - PEWUERY lyrics

Published

0 245 0

Hyziu - PEWUERY lyrics

[Refren] Ty krzyknij "Pe", jak "pierdol system" Masz swój biznes, dbaj o swój biznes I krzyknij "Wu", jak "walcz o swoje" Nie daj się, pokaż, że to nie koniec My mamy rap, rap tylko, rapsh** Gramy rap, rap, dla was to prawda To PWR, PEWUERY, PWR, PEWUERY, PWR, PEWUERY [Hook] Podejdź i zobacz jak robimy rap To jest nasz świat, żyjemy właśnie w ten sposób Zdołasz nas poznać jak włączysz to Daj to na nośnik i tak cię dopadniemy w końcu Mamy bilet, wchodzimy wyżej, zamknij drzwi Ptaki wzbiły się w powietrze #SilentHill Prawdę mówi się niechętnie, wbij ziomuś PWR dziś gwóźdź wieczoru [Zwrotka 1: Hyziu] Mówił mi ktoś tam, że miał na życie plan i odpadł Mówię "powstań, są inne motywacje w życiu niż forsa" Nie ma opcji, że zwątpię, od dawna opcja obca mi Upadki nie są mi obce i może piszę dzięki nim Jak chcesz to idź w tył, gdzieś z boku jak owca milcz Ja zostanę dziś w bloku ale włączę głośniej bit Albo się spotkam z kimś, zazwyczaj spontan, zbić się można Jak jest co opić, a jak nie - za życie, od tak Pijemy, gołda, za nas, za życie, za kontrakt Dojdziemy do końca, jak droga idzie, bo nie po mostach idzie I dłoń pomocna w krzywdzie, to wszystko moc ma I wyjdzie nam to, wpadnij na koncert, sprawdź I włącz nas w domu i znowu przyjdzie sąsiad Znowu pójdziemy coś tam nagrać bo to wyrocznia Mówił mi ktoś tam, że miał na życie plan i odpadł Żaden obciach, dawaj, wstawaj, pokaż że można [Hook] Podejdź i zobacz jak robimy rap To jest nasz świat, żyjemy właśnie w ten sposób Zdołasz nas poznać jak włączysz to Daj to na nośnik i tak cię dopadniemy w końcu Mamy bilet, wchodzimy wyżej, zamknij drzwi Ptaki wzbiły się w powietrze #SilentHill Prawdę mówi się niechętnie, wbij ziomuś PWR dziś gwóźdź wieczoru [Refren] Ty krzyknij "Pe", jak "pierdol system" Masz swój biznes, dbaj o swój biznes I krzyknij "Wu", jak "walcz o swoje" Nie daj się, pokaż, że to nie koniec My mamy rap, rap tylko, rapsh** Gramy rap, rap, dla was to prawda To PWR, PEWUERY, PWR, PEWUERY, PWR, PEWUERY [Zwrotka 2: Bogu] My mamy moc, mamy pomysł, mamy styl I żaden z nas nie podda się, choćby od środka gnił I nagram płytę, choćby mi zostało kilka dni I muszę iść dalej, chociaż kurwa nie mam sił Ten syf mnie przytłacza, widzę jak brat dyma brata Mam zbyt dobry widok stojąc na szczycie świata Muszę wzbić się wyżej, raz, dwa, zrzucam balast Mocno wieje z lewej, ciężko utrzymać balans Pijemy, pijemy, flaszka pęka na raz To prawda, żyjemy jak popierdoleni, nie przesadzam Mój krzyk nic nie zmieni, nie wiem po co to gadam Chyba tylko po to, by mieć po co wstawać z rana Mam zbyt dobre wersy, chłopaku weź się pierdol Nie porównuj do innych mnie, to innych równaj ze mną Czujesz mój swag i ostrzysz zęby na ten flow Wjeżdżam ja i paru razem ze mną, ou! [Hook] Podejdź i zobacz jak robimy rap To jest nasz świat, żyjemy właśnie w ten sposób Zdołasz nas poznać jak włączysz to Daj to na nośnik i tak cię dopadniemy w końcu Mamy bilet, wchodzimy wyżej, zamknij drzwi Ptaki wzbiły się w powietrze #SilentHill Prawdę mówi się niechętnie, wbij ziomuś PWR dziś gwóźdź wieczoru [Refren] Ty krzyknij "Pe", jak "pierdol system" Masz swój biznes, dbaj o swój biznes I krzyknij "Wu", jak "walcz o swoje" Nie daj się, pokaż, że to nie koniec My mamy rap, rap tylko, rapsh** Gramy rap, rap, dla was to prawda To PWR, PEWUERY, PWR, PEWUERY, PWR, PEWUERY [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]