Hukos - Niech obdarzy niech obrodzi lyrics

Published

0 93 0

Hukos - Niech obdarzy niech obrodzi lyrics

[Hook x8] Niech obdarzy, niech obrodzi [Zwrotka 1: Hukos] Ludzie, to grudy ziemi, strząśnięte z palców Boga Dnia siódmego wytarł ręce, przestał pracować Dwudziesty pierwszy wiek, a gadamy o kolorach Gdy nadejdzie sen, ziemia każdemu jest brązowa Widziane widmo światła, złamane w porannych kroplach Wszystkie kolory tęczy, zna tylko rosa Byliśmy w kosmosie i szukamy dla przyczyny A dla Matki Ziemi, jesteśmy jak pasożyty Tylko wyrodnym synom, potrafi rodzić kamienie Od tysięcy lat, daje nam schronienie Korony drzew, dają cień strudzonym wędrowcom Księżyc jak ster, kiedy kroczą nocą Wiatru szum daje sen, prawym domostwom Na krańcu świata bez zmień swym pechowcom Od zawsze jestem fanem twórczości Boga Niech obrodzi nam chmiel, żyto, tytoń i konopia [Hook x8] [Zwrotka 2: Cira] Niech obrodzi w tym roku, zbieraj stokrotne plony Miód, podpłomyk i zrywka na Jare Gody Stare rody palą u palą ognicho Swarożyca Marzec, pierwsza niedziela po pełni księżyca To kocioł naparu z chmielowych szyszek Siwa łuna, Cira swoje runa pisze Raduj się mocium pan ! Na dół zejdź, pij i tańcz Bez karykatury, za dary natury raz Polanie, Lechici w imię słońca i deszczu Po co ta hucpa? Wal hołubca, nie stój Baw się, blaskiem maluje się nasza Polska Potoki bystre, kołysane głosy osad Wstań i ciesz się, ciesz się pełnią życia Wróć szerokością jak sołtys ze świoniobicia Cisza wieczoru się wkrada, słońce zachodzi Do usłyszenia brat, niech obdarzy, niech obrodzi [Hook x17] Tekst - Rap Genius Polska