Honor - Czas Oczyszczenia lyrics

Published

0 154 0

Honor - Czas Oczyszczenia lyrics

Tak wiele stracę gdy pozwolę Ci pozostać tu Sprawiłeś, że mój kraj, zdeptany Twym butem Potworem się stał Przez tysiąc długich lat Wiedziony oszustwem wysławiał Twój herb Zapomniał o tym, że Żydowskim mesjaszom zawdzięcza swój lęk Dziś moja rasa i krew odbierze każdy ten dzień Gdy pozbawiono jej snów i woli walki o świat Stracony na zawsze czas w odwecie stworzył swą broń Do serc przemawia znów głos ojczystych praw Nikt nie zatrzymał Cię Gdy mury Twych świątyń wzmagały mój gniew Gdy zatruwałeś krew Władców tej ziemi, pogański mój szczep Wzgardzonych bogów głos Umocnił mój opór, dał wiarę w ten świt Gdy wypędzony precz W łunach pożarów zakończysz swe dni Dziś moja rasa i krew odbierze każdy ten dzień Gdy pozbawiono jej snów i woli walki o świat Stracony na zawsze czas w odwecie stworzył swą broń Do serc przemawia znów głos, ojczystych praw! Przetrwałem nawał kłamstw Poniżeń i obelg, goryczy zza krat Nie zmylą mnie już dziś Zamorscy prorocy w sutannach Twe psy Poznałem prawdy smak Odrzucam Twe klątwy i złudną Twą moc Obmyłem z hańby twarz Toporem odpowiem na każdy mój strach Dziś moja rasa i krew odbierze każdy ten dzień Gdy pozbawiono jej snów i woli walki o świat Stracony na zawsze czas w odwecie stworzył swą broń Do serc przemawia znów głos ojczystych praw