Hira** - Szafa Gra lyrics

Published

0 94 0

Hira** - Szafa Gra lyrics

[Zwrotka 1: Kubiszew] Czasem lubię sam usiąść przy tym barze Barman to nie wróżka, która przyszłość mi pokaże A że znowu mam utopić, dzisiaj kilka marzeń Polej mi tą pierwszą, swoją ręką z tatuażem I niby, że nie jarzę, jak mogą pić Ci ludzie Choć nie jestem żeglarzem, to potrafię tonąć w wódzie Tak naprawdę od tej prawdy, nie ucieknę wtedy Piję pierwszą lufe, za to co było kiedyś, tak! Tej, ta poprzeczka jest wysoko, piję drugie zdrowie I oddaje zdrowie blokom, kocham muzę ponad wszystko Moje serce jest zajęte, wypijam trzecią lufę za to co było przegieciem Jak woda przelatuje ona dziś przez moje gardło Gdybyś miewał go na codzień, nie wiem czy byś lubił hardcore Wypij ze mną zdrowie, mój serdeczny przyjacielu W tym lokalu szafa gra, ale dzisiaj po mojemu! [Refren: Kubiszew] x4 Nazywajmy rzeczy po imieniu To kawałek mego życia i kilka luf do celu, ta! [Zwrotka 2: Kubiszew] Szanowny dzień piw, w tej odsłonie Ciebie wita (Siema!) Z moich czterech ścian, wóda w barze została wypita Nie zapalaj światła i nie zadawaj pytań Niech kręci się ten winyl, słuchaj, bo to dobra płyta I tak gramy tego hita, choć nie chcą emitować Piję za paradoks, bo nie umiem wyhamować Piję za nich. (Zdrówko!) Żyję w świecie pojebańców Piję za normalności i życie wybrańców Każdy łańcuch w życiu, człowiek może zerwać Nie stawaj do walki z myślą, że ją przegrasz Mówię Ci ze sceny, rezerwa mnie nie jara Jeden zero dla mnie, bo wiem co znaczy wiara Choć dziś dym wypełnia płuco, sercu łatwiej się oddycha To moje cztery ściany, muza no i łycha Wypij ze mną zdrowie, mój serdeczny przyjacielu W tym lokalu szafa gra, ale dzisiaj po mojemu! [Refren: Kubiszew] x4 [Zwrotka 3: Kubiszew] Gdy dopłynę do celu, nie znajdę tam sensu Znowu dziś usiadłem z wódką w jednym miejscu To odpowiedni wieczór, właśnie to ten jeden W którym uniosę kieliszek i wypiję za ciebie Diabeł chcę zatańczyć czy chce cię wykiwać Demon nie przestaje na klawiszach ci przygrywać Mam tylko jedno życie, stary wybacz, piję za nie Choć zalewanie smutków, to nie ich rozwiązanie To kawałek mego życia i kolejna lufa Przy okazji wypij za to, że możesz mi ufać Kto wypije ze mną, dzisiaj za precyzje Za podjęte ryzyko i chujowe decyzje Ja mam swoją wizję, bo nie żyję w cieniu (Nigdy!) Utopiony w wódzie, dopływam do celu Wypij ze mną zdrowie, mój serdeczny przyjacielu W tym lokalu szafa gra, ale dzisiaj po mojemu! [Refren: Kubiszew] x4 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]