Hary - Przebiśnieg lyrics

Published

0 106 0

Hary - Przebiśnieg lyrics

[Verse 1] Zgubiłem się, środek tygodnia, ŁDZ I miałem jeden plan tylko - wieczorem skurwić się Napić się wódki, zagłuszyć wewnętrzny głos Zdobyć pozorne szczęście, choć to nie było to I chyba dobrze, że zawsze drżałem przed koksem Bo bez fleszy chodziłbym z przypudrowanym nosem Ile razy się gubiłem? Może nie chciałem wracać? Bo już nie miałem domu, choć dach mury drapał Patrzyłem na świat z najwyższego piętra I pielęgnowałem uczucie, że mógłbym wszystko zdeptać Że robi się grubo jak dupa Grycan Bo lądowaliśmy na izbie i to trochę był przypał Nie wiedzieć gdzie się jest, kim się jest Ale jak wyszliśmy we trzech, wracaliśmy we trzech Poznałem ją, blok obok swojego bloku Chciałem ją mieć bez zobowiązań, tak po prostu Kilka zdań rozłożyło mnie na łopatki, sprowadziło do gleby Była zbyt dobra, żeby mieszać ją w nasze grzechy To miał być koniec, nie miało być nic więcej Ale nie mogłem się powstrzymać, choćby przed SMSem Miałem rację patrząc na nią, widząc w niej kogoś więcej Widząc w niej kogoś, chwytając za rękę Czuję się silny jak nigdy wypowiadając twoje imię Jesteś jak przebiśnieg po najcięższej zimie [Tekst - Rap Genius Polska]