Hakim - 9 mm lyrics

Published

0 300 0

Hakim - 9 mm lyrics

Na biodrze noszę glocka Nie chodzę tak na pokaz Nie wkręcaj sobie młoda że mi on powiększa co*ka że taka moda Bo każdy raper ma o tym zwrota Tu sprawa jest odwrotna Dla mnie to codzienna opcja Wiesz co to SUW suko Gdy jadę srebrną suką Albo KIĄ nie pomyl tej formacji z policją Dla Twojej informacji ochraniamy lotnisko I wszystko spoko do póki Nie wpadnie jakiś loko Na ciele z bombą w ręce z bronią Bo ma coś z głową Może ten dzień nigdy nie nadejdzie Ludzie się boją Moi ludzie się zbroją, szkolą Spróbuj to pojąć To nie jest paranoją zerknij za granicę wschodnią Słowo wolność szybko może stać się pochodnią Weź przyjrzyj się przechodnią sami się nie obronią Broniu zawiera sojusz ja nazbieram nabojów Nie by bawić się w kowbojów Tylko walić do wrogów...seriami Polsko jestem Ciebie tylko małą cząstką Ale oddam siebie gdy będziesz w potrzebie Bosko...będzie spotkać w niebie wszystkich których zabrakło Na razie tutaj jestem jak 007 I piję zero siedem z producentem za to LP I drę się na koncercie "wszystko będzie pięknie" Zarobimy za to LP jak Dr Dre z Eminem Jestem zaledwie milimetr, a maksymalnie dziewięć Od Ciebie hejterze Masz gębę jak TS9 Bezpośrednie zagrożenie Gdy wyciągam giwerę I odciągam zamek maksymalnie w tylne położenie Słyszysz dźwięk nabój jest już właśnie w komorze Zacznij krzyczeć "ratunku!" Może ktoś ci pomoże Cóż nie zdąży Właśnie nacisnąłem spust Poszedł!