Gverilla - Oddaj lyrics

Published

0 217 0

Gverilla - Oddaj lyrics

[Verse 1] Koniec zbity Wiem ile muszę nadrobić za bit Nie podchodzę do tego zbyt ambitnie Oni, nie robili tego rapu nigdzie Wstyd się przyznać, że jestem sam na tej orbicie Mam, słowo o niej albo o niczym I wstyd się przyznać, że nawijam o niczym Żeby nie nawijać o niej, przez co nawijam o niej, nawijając o niczym Chowam twarz w dłonie, spokojnie Mamo dziękuję ci za prawdę Tato dzięki za wsparcie w walce, w tym co robię Widzę, że doceniacie, że idę po swoje Choć wszyscy dobrze wiemy jakie to społeczeństwo jest chore Nie chcę, żeby stawiali mnie pod kreską, dlatego kończę z kreską Kreską kolejną kredką, żeby malować świat moim mordom Jak jest im ciężko wiedzą, że ode mnie dostaną tylko dobro A ty, słuchasz tego I nie mówię tego do ciebie tylko do siebie za kilka lat Jak odpalę ten track I spojrzę w niebo by zdjąć codzienność Odrzeć ją ze starych szmat I zrobić coś dobrego [Chorus] Moje sumienie Moje serce Moje ego Oddam ci to wszystko za jeden uśmiech, wiesz? Przepraszam, że wszystko chcę robić po swojemu Ale taki już ze mnie uparty skurwiel, wiesz? Moje sumienie Moje serce Moje ego Wszystko to mogę stracić już jutro, wiem Tak łatwo jest żyć z nadzieją, że jutro zrobię coś dobrego [Verse 2] Nadzieja na lepsze jutro Drugą zwrotkę zacznę kurwą Kurwa, krótko Nigdy nie myślałem, że mogę być takim pimpem Żeby wziąć hajs [?], dać mu wyruchać ambicje Ale dziś łapię się na tym, że zrobiłem sobie prawie krzywdę Może wchodząc za wcześnie w ten biznes I to chyba pierwszy raz jak sobie coś wytknę w nawijce Chuj [?] wasze sylwetki są nadal przezroczyste I nastukany czasem coś tam przez mgłę widzę Słyszę, że grają, ale nie wiem w której lidze Nigdy, nie byłem nastawiony na odbiór na tej płaszczyźnie Zawsze chciałem walczyć o przebicie I dziś, na chwilę zszedłem z piedestału Powiedziałem "Basta, chamie się pohamuj" I zacząłem słuchać Nadstawiam ucha, wszystko bez wyrazu Usłyszałem w chuj szlamu i więcej chłamu Dlatego chcę zrobić coś dobrego [Chorus] Moje sumienie Moje serce Moje ego Oddam ci to wszystko za jeden uśmiech, wiesz? Przepraszam, że wszystko chcę robić po swojemu Ale taki już ze mnie uparty skurwiel, wiesz? Moje sumienie Moje serce Moje ego Wszystko to mogę stracić już jutro, wiem Tak łatwo jest żyć z nadzieją, że jutro zrobię coś dobrego