Jakie to smutne – jakie to smutne – Wysiadła miłość ze mnie za Kutnem! Jeszcze w stolicy wsiadałem na Głównym Z uczuciem uczuć kolosom równym – Za Kutnem pociąg stanął i ... cześć! – Wysiadła miłość i poszła gdzieś. O Kutno! O Kutno! Wyprałoś mnie z uczuć jak płótno. O Kutno! Okrutne Kutenko! – Odjęłoś mi miłość jak ręką. Próżno w Toruniu czeka dziewczyna – Zbiegłej miłości mojej przyczyna. Jaki to smutek, ach, jaki to smutek, Gdy od przyczyny się urwie skutek! Co robić, człowiek nie wie już sam – O! – jak ja znam to, jak ja to znam! O Kutno! O Kutno! – Wyprałoś mnie z uczuć jak płótno. O Kutno! Okrutne Kutenko! – Odjęłoś mi miłość jak ręką. Jak to się stało, no jak to się stało, Że serce Kutna nie przetrzymało? Co jest w tym Kutnie, no, co jest w tym Kutnie – Że ono nieraz jak nożem utnie? Aczkolwiek kiedyś było i tak – Z Grudziądzem miałem podobny fakt. Grudziądzu, Grudziądzu Tyś serce mi zrobił z mosiądzu. Grudziądzu, okrutny Grudziążku! – Uczucie-ś ukrócił w zalążku. Aczkolwiek kiedyś było i tak - *) Z Krakowem miałem też taki fakt. Krakowie! Krakowie! Tyś pustkę mi zrobił w alkowie. Krakowie, okrutny Krakówku! – Miłości-ś mej miejscem pochówku. No – tak...