Od zawsze zdobywałem wrogow, nie stawiałem przemyślanych krokow, lapalem się klopotow Wynioslem z blokow nienawiść do policji no i kruszenie topow, wiem komu warto pomoc Nie jestem mile widziany w bardzo wielu miejscach, powiem tak, jakos mnie to nie zniecheca Bani towarzyszy presja, alergia na zaklamacow, brak tu miejsca dla nas dwóch Jaki lancuch, jaki szacunek, nie wiem czego oczekujesz majac taki wizerunek Przyczyna potem skutek, nie jedne lapy skute były tutaj wskazywane przez lapy pokryte brudеm wiec Nagrywam ta nute dla tych co poszli siedziеć za każdego pupila psa co palec kieruje na twarz a Panoramy zza krat dosypują sol do ran wiec ty o nic się nie martw i na ciebie przyjdzie czas Troche eminema, mobb deepa i dre, z polski gurala, kaliego, wlasnie tak powstal greg Dlatego mowie co chce, chuj to obchodzi cie, sram na twoja opinie i tobie prosto na leb Mowili greg, ty kurwa ogarnij się, to może skonczyc się zle a zycie chyba mile, co nie Już tu szuralem po dnie przy mnie caly czas lek ale slychac postep i udowadnia to dzwiek Stawiam na swoim już od lat i jestem taki sam bo we mnie zero zmian, w chuj ran bo ja to Renegat Wiem kto dla mnie brat i będzie taki sam bo już nie liczony czas choć ciagle ja to Renegat /x2