Greg/Miliony Decybeli - Wznieśmy toast lyrics

Published

0 108 0

Greg/Miliony Decybeli - Wznieśmy toast lyrics

[Verse 1] Co za wspaniały bal, och jak pięknie nam w tańcu Tylko ty i ja, namiętnie tak, choć zabawa na krańcu Wokół dybie na nas zgraja przebierańców Przecież nie może złapać nas, jedynie - nie można zasnąć Tak wspaniały bal i mimo że nie tańczysz już Ja zostanę tu do rana nim opadnie kurz, ta sama Karawana róż porwała nas ostatnio I tylko zdrada i nóż - zresztą wszystko na darmo Tak pryska czar, harmonia, iskra i żar Dawna wizja rzeczywista dziś nabita na pal I wita ten bal, ściągnijmy maski już przyznaj Choć nie bili dwunastej to opustoszała izba Nie ma nas w niej też, a zegar pijany tangiem Nieustannie jak szept odlicza mi kołysankę Momentalnie dźwięk szklanek budzi mnie nad ranem Gdy łabędzi śpiew wstaje, wybacz mi kochanie [Hook x2] Wznieśmy toast wystarczy raz Ordynarny świat śpiewa "sto lat" I patrzy w twarz, oh, wystarczy raz go spróbować Wyblakły smak, och, widać to w szkłach Alkoholach, naszych snach, wybacz moja droga [Verse 2] Odliczamy do północy, jeszcze tylko kilka chwil Wokół z nami miasto kroczy, wilkom kilka cieknie ślin Patrz mi prosto w oczy, nocy warkoczyk plecie klin Chcąc pomocy, krzycząc: i co? - tylko ja i ty Na tysiąc bydląt - ja i my, a mógłbym przysiąc Dziś to Ty i Ty, jedna na milion I zanim zabiją w tępy dzwon, zabijamy samą myślą Psalmy układamy i wciąż niszcząc, upadamy nisko Co za wspaniałe widowisko, tak wspaniale widać wszystko Jeszcze tylko kroków parę, widok stanie błyszcząc Całe zbiegowisko dalej wznieście i szkło i pokale z czystą Dalej iść w to szaleństw bistro - marny grajek Dziewczynko bez zapałek przykro mi, tak ciemno i zimno I tylko blednąc i niknąc przede mną nicość stale Och nie tylko, jeszcze milion twarzy milcząc razem wzniesie toast Cóż, dwunasta na zegarze (ding dong) - wybacz moja droga [Hook x4] [Tekst - Rap Genius Polska]