Gostek - Zrobimy lepiej to lyrics

Published

0 135 0

Gostek - Zrobimy lepiej to lyrics

1. Ej dobra, mała, olać to, wiesz, że stawiam ponad flow To, co tutaj daje moc, a więc, wiesz tam, sorry no Sorry, boy, szczery jestem i to mnie gubi nieraz Teraz nie kariera, tylko trochę inny temat, siema Kiedy coś się psuje - jest na to zasada złota, ziom Trzeba to naprawić, a nie wyrzucać do kosza, bo Te wartości chyba były nawet gdzieś ponad, boy Nie spadnie mi od tego przecież ta korona, co? Czasem nie chcę kłótni i chowam dumę w buty Czasem to droga ustępstw, byle pokryć te rachunki Nie dla mnie co dzień gimnastyka optymizmu Bo budzę się koło niej, pomyka dźwięków budzików Obydwoje za łatwo, za często się wkurzamy A wkurzę się naprawdę, ej, jak to zniszczy plany Nasze plany, tak ! Ha, nie zniszczy Za bardzo to czujemy, by marzeń swych nie ziścić Ref: Zrobimy lepiej to, ja słyszę Twój głos Który mi mówi coś, a słowa puste są Zrobimy lepiej to, świat do mnie woła: płoń Ja mam to gdzieś, bo - zrobimy lepiej to X2 2.W sumie tu nie chodzi o to, ile kłótni jest za nami W sumie chodzi tu o to, po jakim czasie się zgadzamy I tak obiecujemy, że to był ostatni raz (raz) Nie da się przewidzieć, co nam tak przyniesie czas (czas) Bałem się nawet, że on kiedyś przerwie ciszę Kiedyś napisze albo powie, co chciałaś usłyszeć Zatem Bisz albo B.O.K, a Ty pisz albo dzwoń Może dziś, może coś, może iść, razem krok w krok, co? Powiedz coś, powiedz coś, powiedz coś, ej weź powiedz coś Każdy chciałby słów tu wiele, każdy chciałby mieć nadzieję Jak Mes robił zamach to właśnie na ich życie, nie wiem Czy na scenie znajdę szczęścia tyle, co tutaj z nią (tutaj z nią), nie wiem, ale chętnie to sprawdzę, boy Smutny wyraz twarzy nie chcę traktować jak nawyk Czasem to ciężkie sprawy, że aż nadwyrężam stawy, ej 3. Czuję napięcie tętnic, taka faza mi już zbrzydła Muszę swoje odbębnić - jak niejeden perkusista Dzisiaj freestyle, jutro freestyle, tak zapełniam miejsce w dyskach Skąd on to flow wziął, nie wiem, sam przyznam Teraz jak to piszę to piszę to pod wpływem Zajawki. A co myślałeś, że tak daję w szyję? Nie cierpię z miłości, co Twoje to i moje Nie zmienię przeszłości, ani mojej ani Twojej Prostą linię życia kreśli sam Pan Bóg Ono ma lepszy smak niż szampan tu Damy radę ze wszystkim, ej, jestem tego pewien Dla nas to nihil novi, tak tylko notabene Pamiętam o tym, jak o wszystkich moich zwrotkach Powkręcam koty, że to non omnis moriar Mówisz, że już dobrze, ale idź stąd już Ja wychodzę i myślę, że dreams come true