[Intro] Nie dostrzegam nic x2 Może dlatego że jestem ślepy? Tak... Wydaje wam się, jak tego przesłuchacie że ja jestem pod dźwiękiem, ale to jest celowy zabieg, to są glissanda [Zwrotka 1] Ah, yeah... Chciałbym tylko żyć, ale nie wiem jak Muszę przestać iść, tam gdzie czuję brak Nic nie myśleć gdy, idę kłaść się spać Przestać słyszeć liść, który ukradł wiatr Znowu patrzę tam, gdzie się budzi świt Zbieram cudze łzy, swoich nie mam sam Czasem mi się śni, pełna kropli twarz Twarz... Twarz... [Refren] Czy to mój błąd? Czy to błąd? Że kolejny ląd, kolejny ląd... Gdzieś daleko stąd, zbierze mokry plon. Czy to mój błąd, że kolejny ląd, bije ziemią swą, słonych kropli plon... Czy to mój błąd? Ależ skąd, kto to wie? [Zwrotka 2] Czuje zapach słów, zapisanych w snach Bo wiśniowy mus, to znajomy smak Nie chcę żeby snów spowiła go mgła Przykrył niebo róż, miasto poszło spać Śledzę ruch swych stóp, kiedy wracam sam Niosę w sobie ból, niosę złoty kwiat Jest ich cały łan, zaczynam się śmiać Śmiech to jest mój płacz x3 Płacz... x3 Mój płacz... [Refren] Czy to mój błąd? Czy to błąd? Że kolejny ląd, kolejny ląd... Gdzieś daleko stąd, zbierze mokry plon Czy to mój błąd, że kolejny ląd, bije ziemią swą, słonych kropli plon... Czy to mój błąd? Ależ skąd, kto to wie? [Zwrotka 3] Miałem pokój swój, gdzieś głęboko tak Lecz zgubiłem klucz i na oślep gnam Chcę zapomnieć już, zaraz sięgnę dna Sączę w kartki tusz, myśląc że cię znam Mijam ludzi tłum, piję lemki[?] łyk Widzę cię dziś znów, chciałbym nie czuć nic Czuję drżenie nóg, gdy otwierasz drzwi Nie chcę cię już czcić... x2 Nie chcę, nie chcę, bam bam bam [Refren] Czy to mój błąd? Czy to błąd? Że kolejny ląd, kolejny ląd... Gdzieś daleko stąd, zbierze mokry plon Czy to mój błąd, że kolejny ląd, bije ziemią swą, słonych kropli plon... Czy to mój błąd? Ależ skąd, kto to wie?