[Verse 1] Bo inaczej jest z tatą, a inaczej jest z mamą Bo z tymi drugimi to nie problem i zazwyczaj mnie uwielbiają, ale To tatusie córki na piedestał stawiają I nienawidzą absztyfikantów, hmm...miałbym to samo Bo faceci wyobraźnię mają, ale w tej kwestii dość wybiórczą Co ten luj, gdy mnie nie ma wyprawia z moją córką? I nieraz się wkurwią...na sam twój widok I chuj ich obchodzi, że uczyniłeś ich córkę szczęśliwą W chuj tego nienawidzą, gdy ktoś zabiera im córeczkę A tego, że to dorosła panna żaden z nich już widziec nie chce I też nie przyjmuje, że ona jest jak inne laski I że teraz kiedy jest niegrzeczna to lubi dostawać klapsy I w tej kwestii tatusie za daleki odlot mają tu zbyt często Że faceci traktują młode kobiety najczęściej jako mięso I w zasadzie mógłbym szybko uciąć tę bezsensową gadkę Pytając twego ojca czy kiedyś tak traktował twoją matkę? [Hook] Bo jedyne czego chcę to spełnić twoje sny, ale Tata będzie zły, tata będzie zły... I kiedy siedzimy u ciebie tylko ja i ty, wiem że Tata będzie zły, tata będzie zły... I zaraz tutaj wpadnie naprawiać radio lub drzwi Tata będzie zły, tata będzie zły... Więc wpadnę tu po ciebie kiedy tata mocno śpi Tata mocno śpi, tata, tata mocno śpi [Verse 2] Jej babcia mówiła, że umiem wyrazić się Ale niestety mam poglądy wyraziste Więc nietrudno było przy stole o iskrę Gdy schodziło na tematy polityczne Jak tu słać chuja PRL-owi, robić szubienicę Jaruzelowi Gdy tatuś wtedy był młody i to wtedy się dorobił I dalej snuje te swoje bajki, jak cudnie było za Gierka I jakie to jeansy i kawy i lalki kupował w PEWEXach Tak to zazwyczaj być musi Mnie aż dusi, gdy opowiada jak zakochał się w mamusi Mista Lova, Lova; Humphrey Bogart Ile to byli ze sobą zanim zdążył ją pocałować Old Fashioned Mister Gentleman Dla takich jak on zawsze będę tylko tłem Ale wiem co ma w głowie, gdy idzie ze mną na szpilkach Gdy piękny tyłek niosą smukłe uda na wyrzeźbionych łydkach [Hook] Wnioskuj, ja rapuję po polsku, chyba że w łóżku No to jak chcesz? Po hiszpańsku, szwedzku czy może po francusku? To kawałek dla kopciuszków i dla wyuzdanych b**hes Tych, które lubią czułość w łóżku i które lubią by je bić Bo co, jeśli będę gołodupcem? To jaką przyszłość zapewnię jego córce? A jeśli z kolei będę zarobiony To na kochanki i dziwki będę wydawał w chuj kabony Więc córciu pomyśl, co on w ogóle ma za pracę? Kto to widział by w jego wieku za biurkiem siedział prawdziwy facet? Gdyby chociaż był lekarzem, prezesem czy nie wiem dyrektorem A tak to zwykła biurwa pierdząca w stołek A te jego pasje, muzyka-rap Nie chodzi na ryby w dodatku nie odróżnia Forda od Fiata I czemu bez magistra? Ani nawet nie był w wojsku Pozdro dla wszystkich dobrych panien ojców! [Hook]