Gieru - Rain lyrics

Published

0 101 0

Gieru - Rain lyrics

[Zwrotka 1: Gieru] Ciągle deszcz, ciągle deszcz, ej, wiesz? Cumulonimbusy wypełniają mnie wzdłuż i wszerz Burzą mózgu raczej nic tu nie zmienię Co najwyżej wywrę piorunujące wrażenie Na scenie jestem najgorszym suflerem Samego siebie, zapominam się ciągle I nie wiem gdzie, szukam mnie Co jest źle? kto coś wie? Cokolwiek Indifference Schizofrenia maniakalna, przeznaczenie to farsa Weź to sprawdzaj Jak się ma tutaj cokolwiek wydarzyć, to ja jestem jedyny sprawca Podmiot liryczny, bohater, anty Uzupełniam swoją kartotekę Pytają mnie jakie rozważam warianty Nie wiem Widzę tylko jeden Umrę, to jest mój cel Wyczynami ozdobię trumnę Zostawię otwartą, ponadto Ostatni gwóźdź na koniec wpierdolę w twój łeb Zakuty Zawiąż buty Zamiast kokardek - trudy, pot i znoje Sto mil do tyłu, tak ci sie wydaje? To załóż moje [Zwrotka 2: Gieru] Błędne koło nienawiści Kręcę nim jak ci statyści Którzy mają dynamiczny wzgląd na świat, ale Od działania ich powstrzymują morale Witam w kan*le, jebany pedale Andale andale, kto jest pedałem? Ten który ma węższy materiał w nogawce Czy ten kto jeżdżąc rowerem sam jest kanibalem? Nie widzę nic, widze przez Nie czuję nic, czuwam też W tej bezdennej, bezsennej otchłani nicości Mam oczy otwarte, ciągle w gotowości I nie zapraszam gości Od Dedala z dala, a i tak mój kompas moralny nawala Mentalne gorillas, jakby nagle wypełniła cały świat ta plastikowa wizja Damona Albarna Wyjmij z włosów kwiatki, zdejmij z oczu klapki Tym smutnym chłopcom to chyba poumierały matki I wiem, że to błąd 8-7-666-5-forked-tongue Ostre narzędzia, sprawdzaj potencjał, roślinożerca To nie o mnie Też żyję w dziczy Ssaki, gromada naczelne, podgatunek człowiek [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]