Gibs - Gib$ lyrics

Published

0 199 0

Gibs - Gib$ lyrics

[Zwrotka 1: Gibs] Skojarz, Gibs przez $ jak dolar Czy chcę zarabiać hajs? No mowa I w tych słowach nie ma źdźbła ironi Zarabać - pokaż kto od tego stroni Uczciwie wobec siebie przede wszystkim Ale i wobec bliskich, tak chcę liczyć zyski Z rapu jakieś gosze, chcesz dać? to proszę Na razie masz za darmo, schowaj ten banknot Nie potrzebuję przecież w forsie pływać Pensja optimal, utrzymana rodzina Nie chcę brać ze zwrotek, tym bardziej za zwrotki Za rap conajwyżej na rap środki Na płyty, notesy, majki preampy Pieprzę ile, na co, za co, wydają temci Dajcie pieniądze za te noce nieprzespane Albo najlepiej na dobrą kawę [Refren: Gibs] Jeśli jara cię ten flow daj za niego hajs Nie pytaj proszę skąd, po prostu go daj To Gibs przez $ jak dolar Daj mi daj mi daj mi ten hajs Tyle wynosi dola Daj mi daj mi daj mi ten hajs [Zwrotka 2: Gibs] Daj mi hajs na to bym kupił trochę czasu Olał wszystko i pojechał do lasu Kesz na wachę? nie, na autobek Od 6 lat miesięczne sieciowe Parę złotych na parę browarków Nie chcę o suchym pysku stać tu Daj hajs na kompa, żeby na zwrotkach Nie było opóźnien i szumów, dobra? Chcę zarabiać, kurde, wyrobię NIP Dwód w końcu wyrobię, ale nie dziś Zarobię ten kwit choćby na kasie Albo na magazynie, albo będę lał wachę Wiesz co kupię za pierwszy hajs? air force 1 Poza tym nie chcę żyć ponad stan No, chyba że jakieś drobne gadżety Lubię je, ale to nie priorytety [Refren: Gibs] [Zwrotka 3: Gibs] Podbijam po hajs jak mój człowiek Keton Na drodze po czek przemierzam beton Mam swój świat, muszę go utrzymać Zawód syn to nie dla mnie, to nie moja liga Pseudo ulica, reprezentanci biedy Buty najki i nowa fura na kredyt Zbieram na mixer, mam shura na razie Wolę betę na statywie, niż betę w gazie Banknoty, monety, czeki, weksle Nie żyję tym to dla mnie bezsens Złotówki, eurasy, marki i funty Każdy lubi hajs choć bywa zgubny [Refren: Gibs]