Gabriela Kulka - Królestwo i pół lyrics

Published

0 162 0

Gabriela Kulka - Królestwo i pół lyrics

Rycerz w błędnym założeniu budzę się w ramionach wiatraków Policyjne ostrzeżenie za wycieraczką rączych rumaków, mówi: Zabrania się, zabrania, zabrania się opuszczać pole bitwy zanim bestia padnie Nakazuje się, nakazuje się toczyć bitwę czysto i dokładnie Znudziły mi się waszych smoków powtórki Zgadzam się Zrobię, co chcecie Za królestwo i pół córki Za królestwo i pół córki Za królestwo i pół córki Minęły już lata, gdy mogłam zawartość swej zbroi dzielić spokojnie Gdy odsiecz zamyka się wokół czajnika herbata stygnie na wojnie Powiedz, po co wam, po co wam straszyć małe dzieci ciągle taką samą mroczną radą Wszystkie wasze bajki, wszystkie wasze bajki pachną mi tą samą gorzką zdradą Znudziły mi się waszych smoków powtórki Zgadzam się Zrobię, co chcecie Za królestwo i pół córki Za królestwo i pół córki Za królestwo i pół córki Zły czar zdejmij ze mnie, gdy obudzę się Nie warto ginąć, kiedy wojna toczy się Nie każdy warkocz z wieży księcia nosić chce Nie strasz mnie nie boję się Znudziły mi się wasze wróżki, ośle skórki i kopciuszki Mam już dość, składam miecz i zbroję Ostatni raz, ostatni raz, ostatni raz zrobię, co chcecie Za królestwo i pół córki