FROSTMEN - Wstyd lyrics

Published

0 95 0

FROSTMEN - Wstyd lyrics

[Refren: Pikers](x2) W ogóle się nie wstydzę, bo to moje życie Idę sobie z dupą godnie przez ulice Typy na ulicach mówią: "zrób to, Pikers" Typy na ulicach mówią: "zrób to, Pikers" [Zwrotka 1: Pikers] Pierdolą o mnie, bo wchodzę do chat Jesteś leniwy, jak zrobić ten hajs? Nie gadam z nimi, mam miliony innych spraw Na głowie, a robię to tak Pisała do mnie, bo kocha ten trap Pokaż mi cycki i pokaż mi twarz Trochę mi wstyd, ale nie jej Kto tak na prawdę spierdolił ten świat? Ona słyszała, że palę [?] [?], że nie chwalę się jej Łapię za faję i kładę na fejm Więcej na ośce nawalę, czy mniej Głupia gówniara, nie [?] To nie wypada, nie chciałem być jej Ludzie dokoła pierdolą o rapie Robisz go więcej, czy robisz go mniej? W ogóle lepiej jakbyś wkładał serce w to gówno I uważam, co na bit klepiesz Tyle robicie mi za plecami, mimo tego nigdy mi nie było lepiej Definiujesz kto tu był lamusem Kto przerobił tutaj ziomka dupę Kto uciekał by nie dostać w dupę Pierdolę krytykę prostytutek [Refren: Pikers](x2) W ogóle się nie wstydzę, bo to moje życie Idę sobie z dupą godnie przez ulice Typy na ulicach mówią: "zrób to, Pikers" Typy na ulicach mówią: "zrób to, Pikers" [Bridge: FROSTMEN] W ogóle się nie wstydzę, palę szlug pod blokiem Typy na osiedlach krzyczą: "zrób to, Frostmen" W ogóle się nie wstydzę, palę szlug pod blokiem Typy na osiedlach krzyczą: "zrób to, Frostmen" [Zwrotka 2: FROSTMEN] Nikt nie pyta, kiedy płyta, bo trzy wyszły już w tym roku Włożyłem w to tyle hajsu, Ty nie zrobisz tyle, ćwoku W całym swoim marnym życiu, jak JWP się z tym pogódź W całym swoim marnym życiu, jak JWP się z tym pogódź Nie chce ziomów, mam przyjaciół Ty nie masz już dokąd wracać "Czemu nie gadacie?" - pytam Twoich ziomów "Bo to szmata!" Wstydzisz się spojrzeć w lustro i jesteś prostytutką A w rapach gangsterem Ale nikt Cię nie zna jakbym chciał Twój numer Na klipach masz drogi samochód W kiermanie tyle, że ciężko by było zalać skuter Próbujesz zalać sukę, co jest tak rozlana, że kurwa [?] Chudniecie w oczach robaczki, kochane Grochami pudrują dalej Mefa, mefa, mefa - od walenia brak emocji Jebać, jebać, jebać Ciebie i Twoich ziomalów z ośki Co na niej są domy, a nie bloki, bananowce Którym mama, a nie praca tu kurwa wypchała portfel Wstydźcie się, pedały [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]