Franek Kimono - Królowa Dysko lyrics

Published

0 235 0

Franek Kimono - Królowa Dysko lyrics

Nie odmówisz mi, królowo moja mała Wreszcie grają coś dla duszy i dla ciała Chodź pokręcić się przez chwilę na parkiecie Gwiazdo disko - skończ się czesać w toalecie Twój makijaż stoi kołkiem Rudej Jolce Pank fryzura wbija w serce srebrne kolce Twoje buty i kolczyki są jak bajer z Ameryki Ciuchy obłęd - widać wszystko, masz za dolce Reszta dziewczyn nie wypala - daje słowo Jesteś słodka i wyglądasz przebojowo To z zazdrości moja mała Ruda w barze sie naprała Whisky z sodą, że nie ona jest królową Czarna Elka też pracuje na numery Szef za karę zamknął ją do pakamery Była w barze przepychanka Bladej Mery pękła szklanka Czarnej zaś ze śmiechu pękły dwa eklery Jakiś facet, co nie wyczuł sytuacji Chciał zatańczyć z Czarną - zorbę po kolacji Czarna strasznie się wkurzyła Złotą torbą z węża zbiła Butle brandy i faceta przy okazji Od tych afer z dziewczynami puchnie głowa By to pojąć, zbędne są tu wszelkie słowa To z zazdrooci, moja mała Czarna w barze się naprała Whisky z sodą, że nie ona jest królową Nic sie nie bój, ze mną trafiasz kolorowo Możesz zostać, gwiazdo disko, tu królową Ja pilnuje dyskoteki - nie zostawiam bez opieki Żadna krzywdy Ci nie zrobi - daję słowo Nie odmówisz mi królowo moja mała Wreszcie grają coś dla duszy i dla ciała Chodź pokrecić się przez chwilę na parkiecie Gwiazdo disko - skończ się czesać w toalecie