Flojd - Getto Boy lyrics

Published

0 83 0

Flojd - Getto Boy lyrics

[Verse 1: Flojd] Nigdy nie oglądam się, zostawiam resztę za plecami Nie poddam się, nie podobam się, pieprzę hajs litrami I nawet jeśli to życie będzie chmurą, powietrze Rozwieje wszelkie wątpliwości i z dumą wiesz, że Będę pisał teksty, pisał dalej nawijał, oddychał, nie od dzisiaj mam vital power Co któryś myślał, powinien Flojd kończyć - powagi Jedyne co chyba powinienem kończyć to z wami Leję wódkę za zdrowie moich ziomów, osiedle getto boyów Co ich forum ważne, że do ich domów trafia mój rap Będę tutaj w chuj lat i kurwa mam nadzieję solo przejdę gruby mur - sprawdź W piątek - jedni chcą butelki zdać jak żule, stać pod murem Oni chcą chlać - rozumiem, chcę zdać maturę I może miałbym przestać chlać w ogóle Nie obchodzi nic mnie w sumie, nie raz tak czułem Dobrze wiem jak na blokach żyć, na pokaz nic Zbieramy się jak w oczach łzy i gdyby móc tak Z drugiej strony lustra poczuć jej słodycz w ustach Nie wiem czy wtedy byłbym zdolny ustać Co jest ziomalku starszy o jesień Powiedz, który kumpel tyle ci prawdy przyniesie Getto boy - Flojd, nie wart pogardy przecież Mam tanie linie, mógłby tak każdy polecieć Oparcie w ziomach, jest rodzina Będzie chciała odejść nigdy nie zdołasz jej powstrzymać Pierwszego listopada dla koleżki znicz Znałem go od kiedy chyba wyszedł pierwszy Pih Mam morze potrzeb, sterty marzeń, do mnie progres należy Robię postęp na codzień to jest proste Mogą wkurwiać się, porównać nie mogą ze mną Chujnia, podobno są jak studnia - mają też dno Świadkowie patologii, mijam codzień ich To rutyna jak spotykam zioma zbijam pione z nim Niektóre dni dla nas, też dla nich tak samo pachną Zawada hardcore, jak moi ludzie grają sprawdź, joł