Flaszki i szlugi - Musi się dać lyrics

Published

0 128 0

Flaszki i szlugi - Musi się dać lyrics

[Zwrotka 1] Ułożone elementy pasują I niech tak zostanie - jak inaczej ująć? Tyle domniemywań, ruchów niewiele Polecam przeskakiwać samego siebie Co co się nie da, m-musi się dać Pójdziemy do nieba, lecz za jakiś czas Tu gdzie stoję teraz wciąga mnie piach Bo bieda na przemian z bieganiem po hajs Wierutna bzdura, że też jesteś bogiem I tak już wyjawiłem tobie zbyt wiele I pozwól, że dodam ci jeszcze na koniec Że musisz zapierdalać nawet w niedzielę I co, co, czego chcesz jeszcze Dlaczego ja muszę ci mówić kim jesteś Nie masz lustra? To spróbuj się w selfie przejrzeć [Refren] Uuuuu musi się dać! x4 [Zwrotka 2] Założony kaganiec nie pomaga Należy opracować inne metody Samoświadomość na nogach się słania I rozbija ryj o kolejne przeszkody Co co się nie da, m-musi się dać Utopijna bohema wyznacza szlak Równanie do góry, chodzenie na wspak Rozjebane mury, głowa - fakt A tyle by można wszędzie nawywijać A ty siedzisz w fotelu swym przyzwyczajeń I powiedzmy szczerze czy tobie to sprzyja Czy z odleżynami się uporałeś Miejże trochę godności (Rusz głową)rozprostuj kości Byleby do pierwszego żywot wydłużyć W żadne nie wchodzić niedogodności Takiś wygodny? Wszystko zaplanowane w szczególności Przyszłość, przeszłość, teraźniejszość Kredyt, dzieci, dom na pewno Chyba na pewno to raczej nie jest autorski plan Ekstrahuj wnioski bracie, bo nie spojrzysz sobie w selfie sam [Refren] Uuuuu musi się dać! x4 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]