Flaszki i szlugi - To gorący rap wielu dziedzin, trzymaj lyrics

Published

0 97 0

Flaszki i szlugi - To gorący rap wielu dziedzin, trzymaj lyrics

[Verse 1: Król Świata] Nie jesteśmy najlepsi na rynku skarbie Król nie reklamuje Pepsi, jeszcze nie jest tak fajnie Zbyt mało śmieszni jak na TVN, znasz mnie Nie znam pojęcia trema, znam inne, tajne Trzystu ludzi jara to i tip-top To jest, puszczam za darmo, więc jest też twoje Wszyscy pragną trzystu jak jeden mąż I to jest plus, przez to jesteśmy na plus z grą Nie trzy zera za koncerty, a liche zwroty Tylko za koncerty grube zero złotych jest na czysto I mimo wszystko hip-hop tętni I nie masz telewizora I tak wiesz mówią ci, podziemni Wyobraź sobie wieczór, gdy brakuje tylko rapu Włącz kilka tracków i zaproś bliskich Chujowa nazwa i chujowe ksywki FiS jest w autach tak dla rozrywki [Verse 2: Król Świata] Studio, które nie istnieje Powstaje rap, który nie ma materialnego CD I tak słychać go podziemiach przecież Diabeł węszy po świecie #telewizja Choć nie kłamie, to nie mówi całej prawdy, przyznaj Gdzie jest miejsce dla nas Sam szukam sposobu by szeroko się pokazać Nie ma nadziei nawet Gdyby trochę rapu było z czystym sercem bym powiedział Weź to kurwa wyłącz! FiS to wyjebany w kosmos rap, a miejsca nie ma Zamiast poziomu w mediach jest skurwiała przepaść Król spokojny duchem, czysty umysł, wizja twórcza I choć kładę na media to temat wciąż mnie wkurwia I choć nikt nie zabiega o nas to jesteśmy wszędzie Gdzie możemy w błędzie będziemy Jeśli przestaniemy obchodzić przemysł zapleczami Robić rap za plecami Robić tak by mało znany przekaz był przekazywany pierwszy Żaden przesyt, gdy dobre wersy Leci ci na nie ślina I tydzień po sesji trzeba wietrzyć i taki był klimat Do ciepłych nie odleci, nie ma się co spinać To gorący rap ludzi wielu dziedzin, trzymaj