[Verse 1: Roman Bosski] Ta, 2001 hip-hop shop 20 godzina, na rynek wybitka Patrze przez ślepia w autobusie jakaś bitka To duże miasto ludzie szybko nie zasną Dopiero za 10 godzin zrobi się tu jasno Łatwo o konflikty siekiery kontra brzytwy O kluby albo porachunki bitwy Kiedy miasto śpi ktoś szykuje wytrych A na hajs zawsze było miliony ludzi chytrych Alkoholu litry, narkotyków gramy Nie odpadnie tylko sam przez siebie szanowany To KRK nie Stany, zajebisty hip-hop mamy Wbijamy się na imprezę do Roentgena Stoi tu policja to jakaś jebana ściema Coś w nich wbijam i wybijam ta parówy do widzenia [Verse 2: Roman Bosski] Wiem co teraz zrobię pójdę do jubilatki Są tam maniury co fajne mają pośladki Mulatki, modelki, nastolatki, perwery Na nocnych imprezach nikt nie jest na nich szczery Albo domówka telefonu numery Lub lipa z bajery DJ włączaj adaptery 4 czekają na mnie flaszki tequili Ostry będzie hardcore jak kebab z chili 2 godziny później wszystko wszyscy już wypili Znajomi moi telefon do dłoni Lokalizujemy teraz nową prywatkę Idąc na nocną najebę - narażam na nerwy matkę Pseudoprowokator zaliczy wpadkę Jak ktoś zaczepia to mu zrobię jatkę W czwartek chciałbym zruchać coś w Haremie Leci dobre brzmienie pada deszcz i przeziębienie Raz na dancefloor a raz na scenie 3 w nocy a ja na freestyle dalej mam natchnienie Bawić się w młodości takie mam powiedzenie Siupa rządzi na imprezach takie mam spostrzeżenie [Verse 3: Roman Bosski] To trzecia zwrotka klei się do mnie jakaś kotka Niby ładna lecz idiotka Ale w każdej chwili może wpaść moja dziewczyna I z udanego związku będę miał finał Wielu ludzi będę w nocy jeszcze zaginał Po mieście się przemieszczał To co się tu dzieje streszczał W okolicy trafi się nie jeden przestrzał No to łu bu du bu łu bu du bu! Człowiek będzie w łu bu Wejdzie do następnego klubu Po drodze spotkałem 3 Moniki i 2 Kingi W Pasji chemiczną zarazę która nosi stringi Na ulicy pustki, pustki na ulicach Jakaś para rucha się w Sukiennicach Szuka mnie ta Firma i nie jest na 2 lufki Robi się już jasno wsiadam do taksówki Pewnie rano będę miał ostrego kaca Pomoże mi tylko na wózkach praca, ta [Hook: Roman Bosski] Wyprawa nocna musi być owocna Mocna porcja bitów i kwadratowych hitów Można tutaj się dobrze zabawić To jest noc na rynku wszystko się może zdarzyć