Filip Różański - Godzina W lyrics

Published

0 126 0

Filip Różański - Godzina W lyrics

Tramwajem jadę na wojnę Tramwajem z przedziałem: "Nur für Deutsche" Z pierwszo-sierpniowym potem na skroni Z zimnem lufy "Vis'a" w nogawce spodni Siekiera, motyka, piłka, szklanka Biało-czerwona opaska moja - opaska na ramię powstańca W kieszeni strach, orzełek i tytoń w bibule Ja nie pękam, idę w śmierć ot tak - na krótką koszulę Żołnierze podziemia: Oi! Batalion "Zośka" Oi! Oi! Batalion "Pięść" Oi! Oi! Batalion "Miotła" Oi Oi! (Czata 49, Parasol!) I wyszedłeś jasny synku z czarną bronią w noc I poczułeś jak się jeży w dźwięku minut - zło Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką Czy to była kula synku, czy ci serce pękło? Pękło Pękło Do brody, byczo jest My Polacy mamy opinie romantyków... My Polacy mamy opinie romantyków... Nam jedna szarża - do nieba wzwyż I jeden order - nad grobem krzyż Jedna szarża - do nieba wzwyż Jeden order - nad grobem krzyż I wyszedłeś jasny synku z czarną bronią w noc I poczułeś jak się jeży w dźwięku minut - zło Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką Czy to była kula synku, czy ci serce pękło? Pękło Pękło Pękło Pękło