Filip Różański - Dżin lyrics

Published

0 124 0

Filip Różański - Dżin lyrics

[Zwrotka 1] Tarłem lampę Aż wydobył się duch I skurczyłem się przed nim Nie szczędząc skruch - Spraw Dżinie Najjaśniejszy hologramie Kiedy dzieci w świat mi ruszą Zło niech nogę złamię [Refren] Świat nie robi za Heroda Chętnie dzieciom rękę poda Nie chce podać? A to szkoda [Zwrotka 2] Niechaj zło się urżnie I na rowie zaśnie Niech się z całym złem We windzie zatrzaśnie Błogosławiony Dżinie Na sandałach twych pył Wysłuchaj tych prośb Jakbyś sam ojcem był [Refren] [Zwrotka 3] Dzięki ci za radę Dżinie Na nic ona zda się Pakuj dupę w lampę Skąpy grubasie Powierzam dzieci Stwórcy Choć grząski to trop Bo ojciec jest ojciec A Bóg? Toż obcy chłop