Fenix - Komfort Konkret lyrics

Published

0 358 0

Fenix - Komfort Konkret lyrics

[Zwrotka 1: Reno] To jest komfort konkret, wszystkie sztunie mokre i śliskie Ruszają się do basu, podkręć niskie Rusz te biodra, i nie myśl że ci duszę oddam Tyle dup, że do którejś się muszę dobrać Nie jedna już jest dobra, alko działa Szukasz dobrego wieczoru, mam to mała Sprawdź to zaraz, nie chcesz w to grać to nara Ale jak masz ochotę, gra gitara Nie wiem czy na jedzenie pieniędzy nie miała Ale "jestem głodna" mówił jej język ciała Nic więcej, bo tu niewiele mówi się I wszyscy bansują jak Teletubisie Dawaj, oj, oj, tak to lubię Ale dla sztuk będzie i tak po drugie Po pierwsze dla kasy, bo po to wychodzę Będę brał forsę chociaż to nie zawsze po drodze [Refren x 2: Reno + Fenix] To jest tak chłopak, lubię żyć wygodnie Komfort konkret, sportowe buty, szerokie spodnie Tak, tak słonko, wiem że też to kochasz Masz ten relaks w sobie - weź to pokaż! [Zwrotka 2: Reno + Fenix] [Reno] Mam szczytne cele, szczytować z modelką Diora Na szczycie świata jarać szczyty aż jest chora(?) Komfort konkret, na razie robię swoje twardo Bo jest warto, biorę wszystko, to twoje? Pardon [Fenix] Wiesz czar mam jak Potter, nie Leonardo Rwę dziwki płatniczą kartą, randki zostawiam amantom Oddany chwili jak marynarz szantom Rozumiesz? To nie w esperanto, komfort to i tamto [Reno] Gram w to, Fiesta jak Kelly i Z guy I to nie jest tak, że do niedzieli rzygam Dawaj towar i grude, browar i wódę Wszystko co dobrze robi w głowach burdel [Fenix] Stop jea, tu Tour de Polonia z miss Lux Tu koniak luz, jak na koloniach, w Kolonii Od najebki nikt tu nie stroni Podaj tonik a zaśpiewam jak Tony [Refren x 2: Reno + Fenix] To jest tak chłopak, lubię żyć wygodnie Komfort konkret, sportowe buty, szerokie spodnie Tak, tak słonko, wiem że też to kochasz Masz ten relaks w sobie - weź to pokaż! [Zwrotka 3: Fenix] O już słonko, słodko, na wolno z kotką I szóstka w Lotto, rano risotto, nie uwiecznię tego fotką Komfort, konkretnie, w noc i we dnie Letnie najebki przednie, gadki to brednie Jak Breżniew, wciąż niezależnie A gadka z chamem musi ci wystarczyć Nie będę tańczyć, nie zbłaźnię się jak Stańczyk Chyba że po paru głębszych od Hańczy Lajcik, lato, basen, skansen, mix z pomarańczy Nie liczę się z czasem, powodów kilkaset Wcięty jak stringi, za celem jak Pinky Jakiś piknik, w kielni pliki, lufy z pierwszej ligi Barman, browar, bufet, drinki za stówę Z misją jak Powell, zalewam pałę Lekki Power, jak Rangers, nie Texas, bez leksa Ta lekcja jak sekta, jebie w dyni Czaruję gadką jak Houdini Wszystkie małe Mich Minnie Bez bulimii, podbij Martini (Martini...) Ref To jest tak chłopak, lubię żyć wygodnie Komfort konkret, sportowe buty, szerokie spodnie Tak, tak słonko, wiem że też to kochasz Masz ten relaks w sobie - weź to pokaż! (x2) [Outro: Reno + Fenix] Reno... (konkret), Phoenix (konkret), tak, komfort konkretnie złotko Bujaj bańką do bitu Tak, tak to się robi (w Bełchatowie) Relaks, (BTUW) masz w sobie ten relaks?